Naukowcy: Za otyłość dzieci w UK winę ponoszą pracujące mamy
Z przeprowadzonych badań wynika, że dzieci, które są pod opieką samotnych, pracujących mam, ważą znacznie więcej niż ich rówieśnicy w pełnych rodzinach, w których mamy nie podejmują się pracy zarobkowej.
W opracowaniu eksperymentu naukowcy zwrócili uwagę, że problem dotyczy wyłącznie mam, co wyjątkowo rozjuszyło brytyjskich internautów. Z badania wynika, że praca zarobkowa mężczyzny lub jej brak nie ma żadnego wpływu na wagę dziecka.
W pierwszym tego typu badaniu wzięło udział 20 tys. rodzin, a celem naukowego projektu było sprawdzenie, jaki wpływ na zdrowie dziecka ma podejmowanie się pracy przez rodziców.
Naukowcy wypunktowali, że dzieci pracujących mam są przeciętnie o 25 procent bardziej otyłe, a wynika to m.in. z faktu, że gorzej się odżywiają, nie jedzą posiłków o regularnych porach i częściej spędzają czas wolny przed telewizorem.
"Dowiedliśmy, że dzieci pracujących matek prowadzą siedzący tryb życia i spożywają bezwartościowe posiłki" - podsumowała prof. Emla Fitzsimons na łamach "The Sunday Times".
Internauci z Wielkiej Brytanii uznali badania za farsę i ocenili, że niepotrzebnie atakują one kobiety, które próbują połączyć pracę z wychowywaniem dzieci.
Liczba brytyjskich 10- i 11-latków z zaawansowaną otyłością przekroczyła rekordowy poziom - alarmowało niedawno Public Health England. Najbardziej dotknięte problemem są dzieci z biednych rodzin - zauważono.