Nigel Farage: Do Brexitu w ogóle by nie doszło, gdyby nie imigranci
Polityk podkreślił, że za opuszczeniem Unii Europejskiej nie głosowałoby 17,4 miliona Brytyjczyków, gdyby nie fakt, iż mają dość imigrantów w swoim kraju.
"Wynik był taki, a nie inny, bo ludzie łączyli migrację i otwarte granice z członkostwem w Unii Europejskiej” – stwierdził Farage podczas swojej audycji w radiu LBC.
Na pytanie jednego ze słuchaczy Farage odpowiedział, iż jego zdaniem w kampanii "Leave” dotyczącej Brexitu nie chodziło o suwerenność Wielkiej Brytanii, ale o imigrację.
Wielki zwolennik Brexitu ujawnił wcześniej, jak poradziłby sobie z Unią Europejską podczas negocjacji: byłby bardziej konsekwentny i mniej uległy. Rozmowy Theresy May z politykami w Brukseli ocenił jako żałosne.
"W grudniu zeszłego roku Theresa May o 4:15 rano leciała z lotniska RAF w Northolt do Brukseli, bo pan Barnier wyznaczył deadline. Przecież nie jesteśmy w stanie wojny, żadna armia nie zagraża naszym granicom, a premier zachowuje się tak, jakbyśmy byli, to żałosne" - zakończył.