Szefowa Met Police: Zaczynamy kontrolować przestępczość w Londynie
W lipcu w brytyjskiej stolicy doszło do pięciu morderstw. Dla porównania, w pierwszych miesiącach br. w Londynie ginęło średnio 15 osób miesięcznie.
"Każda śmierć pozostaje tragedią dla nas wszystkich i nie pozwolimy, aby nadzwyczajny poziom przemocy, który widzieliśmy na początku tego roku, stał się nową normą" - podkreśliła Cressida Dick, cytowana przez Standard.co.uk.
"Już teraz mogę powiedzieć, że w ostatnich tygodniach sytuacja ustabilizowała się. W pierwszych pięciu miesiącach 2018 r. dochodziło do ok. 15 zabójstw miesięcznie; w czerwcu i lipcu ta średnia wyniosła 6" - dodała szefowa Scotland Yard.
Dick zaznaczyła, że za sukcesem efektywnej walki z falą przestępczości stoi utworzony w tym roku specjalny oddział, którego celem jest zapobieganie atakom z użyciem noża na stołecznych ulicach. Składająca się ze 150 policjantów grupa patroluje miejsca, w których do tego rodzaju ataków dochodziło najczęściej.
Najtragiczniejsze dla Londynu były luty i marzec, kiedy życie w wyniku przemocy straciło po 18 osób. Wówczas brytyjska stolica po raz pierwszy w historii wyprzedziła Nowy Jork pod względem liczby morderstw. Na wysoką pozycję Londynu wpłynęła przede wszystkim fala ataków nożowników.
W Londynie odnotowano również gwałtowny wzrost liczby przestępstw spowodowanych przez chuliganów na skuterach i motorowerach.