Królowa wskazała księcia Karola na przywódcę Wspólnoty Narodów
W Londynie odbywa się szczyt prezydentów i premierów państwa Wspólnoty Narodów (Commonwealth), podczas którego monarchini oznajmiła, że "jest jej szczerym życzeniem", by Wspólnota nadal "oferowała stabilność i ciągłość przyszłym pokoleniom"
Dodała, że ma nadzieję, iż któregoś dnia Commonwealth "zdecyduje o tym, że książę Walii powinien kontynuować ważną pracę" rozpoczętą w 1949 roku przez króla Jerzego VI, ojca Elżbiety II.
Dyskusja o tym, czy Karol miałby w przyszłości, po śmierci 91-letniej obecnie królowej, objąć nie tylko brytyjski tron, ale także stanąć na czele całej Wspólnoty, odbędzie się prawdopodobnie jutro podczas pobytu liderów państw Wspólnoty na zamku w Windsorze. Decyzja w tej sprawie powinna zapaść jednogłośnie.
Tegoroczny szczyt - odbywający się po raz pierwszy od 20 lat w Londynie - ma za zadanie wzmocnić relacje Wielkiej Brytanii z państwami członkowskimi Wspólnoty, m.in. Kanadą, Australią, Indiami i Nową Zelandią, przed planowanym na przyszły rok wyjściem Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej.
Królowa Elżbieta II jest najdłużej panującym obecnie monarchą na świecie i najdłużej panującym monarchą w historii Wielkiej Brytanii; zasiada na tronie od 1952 roku.
Poparcia brytyjskiemu następcy tronu, księciu Walii Karolowi, w staraniach o sukcesję także na czele Wspólnoty Narodów udzieliła również obecna premier Wielkiej Brytanii Theresa May.