Angielskim pielęgniarkom nie wystarcza na opłaty
Ankieta przeprowadzona wśród 7,7 tys. przedstawicielek zawodu wykazała, że co 20. z nich w ubiegłym roku zmuszona była zaciągnąć wysoko oprocentowany kredyt na codzienne wydatki. Co 4. zwróciła się o pożyczkę do znajomych lub rodziny, a 23% musiało podjąć dodatkową pracę.
54% respondentek oszczędza na jedzeniu i przejazdach, a 11% nie jest w stanie opłacić w terminie czynszu. Prawie 3% przyznało, że korzysta z pomocy organizacji charytatywnych i banków żywności.
Słabe płace są powodem, dla którego obecnie 40% pielęgniarek państwowej służby zdrowia szuka innej pracy. To o 24% więcej niż jeszcze dekadę temu.
“Te szokujące dane pokazują, pod jak silną presją jest obecnie zawód pielęgniarki. To niedorzeczne, iż służba zdrowia traci cennych, wysoko wykwalifikowanych pracowników, którym nie wystarcza nawet do pierwszego. Ludzie nie zdają sobie sprawy z faktu, że większość ogromnych oszczędności, jakie poczynił ostatnio NHS, pochodzi właśnie z cięć płac. Nic dziwnego, że obecnie w samej Anglii brakuje 40 tys. pielęgniarek” - stwierdziła prezes RCN Janet Davies.
Sara Gorton, szefowa wydziału w związkach zawodowych Unison potwierdziła, że pracownicy NHS ledwo wiążą koniec z końcem.
“Sprzątacze, portierzy, paramedycy, położne, administracja oraz asystenci już zbyt długo pracują bez godnych podwyżek płac” - zaznaczyła.