Parlament Europejski przyjął rezolucję ws. praworządności w Polsce
Eurodeputowani PiS wyszli z sali plenarnej w Strasburgu po wystąpieniu szefa delegacji tej partii w europarlamencie Ryszarda Legutko, który mówił, że działania KE wobec Polski są bezprawne.
Dzisiejsza debata w Parlamencie Europejskim w Strasburgu nie ograniczyła się do sporu prawnego na temat Trybunału Konstytucyjnego czy reform wymiaru sprawiedliwości. Europosłowie mówili też o sobotnim Marszu Niepodległości w Warszawie, padały słowa o "narastającym faszystowskim podejściu", programie PiS, "który przypomina program Putina"; przypomniano też o samopodpaleniu Piotra Szczęsnego przed Pałacem Kultury i Nauki. Eurosceptycy zachęcali Polskę, by ze względu na traktowanie jej w UE poszła w ślady Wielkiej Brytanii i zdecydowała się na opuszczenie UE.
Wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans przypomniał, że reprezentowana przez niego instytucja nie jest odosobniona w ocenie powagi sytuacji w Polsce, bo krytyczne opinie wyraziły też: Komisja Wenecka, Rzecznik Praw Obywatelskich, Sąd Najwyższy, Rada Konsultacyjna Sędziów Europejskich czy ONZ. "Czy oni wszyscy się mylą, a tylko rząd PiS ma rację?" - pytał.
Za przyjęciem rezolucji ws. praworządności w Polsce głosowało 438 eurodeputowanych; 152 było przeciw; 71 wstrzymało się od głosu.
"Obecna sytuacja w Polsce stanowi jednoznaczne ryzyko poważnego naruszenia wartości, o których mowa w art. 2 traktatu o UE" - podkreślono w dokumencie. PE wyraził też zaniepokojenie zmianami w przepisach dotyczących polskiego sądownictwa, "zwłaszcza że mogą one strukturalnie zagrozić niezawisłości sądów i osłabić praworządność w Polsce".
Wyraził też głębokie ubolewanie, że nie znaleziono kompromisowego rozwiązania problemu należytego funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego (kwestia jego niezależności i legitymacji, a także publikowania i wykonywania wszystkich wyroków). Eurodeputowani ocenili, że niebezpiecznie podważa to konstytucję RP oraz zasady demokracji i praworządności w Polsce.
W rezolucji europosłowie dali mandat Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych PE do opracowania specjalnego sprawozdania dotyczącego Polski, by Parlament Europejski mógł przegłosować uzasadniony wniosek wzywający Radę UE do podjęcia działań zgodnie z art. 7 ust. 1 Traktatu o UE.
Zgodnie z nim Rada UE, czyli przedstawiciele rządów, mogą stwierdzić istnienie wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia przez państwo członkowskie wartości unijnych. Potrzeba do tego większości czterech piątych państw UE. Na uruchomienie art 7. wobec Polski, mimo wielu wezwań ze strony europarlamentarzystów, nie zdecydowała się do tej pory Komisja Europejska.