Para wędrowała 7 godzin na sesję ślubną
Nowożeńcy - Michelle O’Leary i Ruaidhri Mohally z hrabstwa Sligo - zamarzyli o wykonaniu zdjęć ślubnych nieopodal szczytu Carrauntouhil w hrabstwie Kerry.
Do wykonania nietypowej sesji zatrudnili Laurie Brosnan i Davida Olsthoorna, fotografów z Limerick. Wybór był nieprzypadkowy - para jest doświadczona w radzeniu sobie z tego typu wyzwaniami. W ubiegłym roku uwiecznili nowożeńców, pozujących na desce surfingowej przy Klifach Moheru.
"Lubimy nietypowe pomysły. Stwierdziliśmy, że skoro robiliśmy zdjęcia na poziomie morza, to czemu nie pokusić się o najwyższy punkt? Michelle i Ruaidhri od razu wydali nam się idealni do tego wyzwania. Pomysł od razu im się spodobał" - tłumaczy David, cytowany przez BreakingNews.ie.
Dotarcie do wybranego miejsca zajęło trzy godziny. W sumie cała wyprawa trwała siedem godzin. Nowożeńcy wspinali się w zwykłych ubraniach, a uroczyste stroje zapakowali do plecaków.
Choć fotografowie mają na swoim koncie sesje w dziewięciu krajach - w tym na południu Francji, Islandii czy greckiej wyspie Mykonos - to ich zdaniem nic nie pobije widoku rozpościerającego się z Carrantuohill.
Najwyższa góra Irlandii mierzy 1 041 metrów n.p.m. Znajduje się w górach Macgillycuddy's Reeks (hrabstwo Kerry). Na szczyt nie prowadzi żaden oznakowany szlak. Trasa wejścia w znacznej części jest łatwo dostępna. Jednak jej środkowa część biegnie przez bardzo stromy żleb, w którym płynie strumień. Ze względu na zmienne i czasami trudne warunki pogodowe, miały miejsce wypadki śmiertelne wśród nierozważnych turystów.