Sztorm Ewan zbliża się do Wysp. Będzie groźniejszy od Doris?
Brytyjczycy jeszcze nie odetchnęli po skutkach szalejącej nad Wyspami Doris, a meteorolodzy informują o kolejnym załamaniu się pogody. Tym razem w Wielką Brytanię uderzy Ewan, który już sieje spustoszenie w Irlandii. Tam dotarł wczoraj rano.
Niektóre regiony Zjednoczonego Królestwa dosięgnie bardzo silny wiatr i rzęsisty deszcz. „Piąty już w tym sezonie huragan Ewan nie będzie aż tak groźny jak Doris, ale mieszkańcy Walii, Północnej Irlandii oraz niektórych zakątków Szkocji i północno-zachodniej Anglii powinni się mieć na baczności” - ostrzegają meteorolodzy z Met Office.
Kombinacja deszczu w połączeniu z topniejącym śniegiem może być zdaniem ekspertów przyczyną podtopień i poważnych kłopotów na szlakach komunikacyjnych Zjednoczonego Królestwa.
Żółty alert ogłoszono już na Orkadach i Szetlandach, a także w górach Highlands, Tayside i Fife; Dumfries, Galloway, Lothian i Borders, Walii i północnej części Anglii – informuje SKY News.
Ewan przyniesie ze sobą również spory spadek temperatur. Wyspiarze powinni przygotować się na chłód bliski 2 stopni. Taka pogoda utrzyma się przez pierwszą połowę tego tygodnia.
Kilka dni temu mieszkańcom Wielkiej Brytanii dał się we znaki sztorm Doris, którgo skutkiem były zniszczone budynki, braki w dostawie energii i chaos komunikacyjny. Wydano tzw. bursztynowe ostrzeżenie. W West Midlans ratownicy z Ambulance Service poinformowali, że zmarła kobieta, na którą spadł odłamek gruzu.