Rio: "Problemy zostaną rozwiązane, a igrzyska będą fantastyczne"
"Już teraz czuć tutaj olimpijskiego ducha i energię. Zawsze wierzyłem w Brazylię i Brazylijczyków, w ich pasję i radość do sportu oraz w to, że będą to niezapomniane igrzyska" - oznajmił Bach po wylądowaniu.
Pytany o doniesienia o fatalnej jakości obiektów w wiosce olimpijskiej, wyraził pewność, że kwestia zakwaterowania zostanie wkrótce rozwiązana.
"W ostatnich dniach przed zawodami zawsze pojawiają się takie lub inne problemy, ale jestem pewien, że Brazylijczycy ze wszystkim sobie poradzą" - podkreślił Niemiec.
Na ogólny brud, brak wody, okien oraz szereg innych niedociągnięć związanych z kanalizacją i elektryką zwracali uwagę m.in. polscy wioślarze, którzy zameldowali się w Rio już niedzielę. Sprawa nabrała rozgłosu, kiedy z budynków do czasu ich naprawy zdecydowali wyprowadzić się Australijczycy, uznając, że są one "nie tylko niegotowe, ale i niebezpieczne".
Problemy zgłaszali również zawodnicy z innych krajów, w tym Argentyny, Włoch i Hiszpanii. Wszyscy byli jednak pełni podziwu dla postawy ponad 500 osobowej grupy pracowników technicznych, którzy starali się usuwać wszystkie zgłaszane awarie. Kilka krajowych komitetów olimpijskich, za zgodą organizatorów, zdecydowało się również na zatrudnienie dodatkowo własnych fachowców.
"Cześć apartamentów jest w tragicznym stanie, inne nie są takie złe, a w niektórych mieszkają nawet sportowcy" - powiedział w środę szef hiszpańskiej misji olimpijskiej Cayetano Cornet, który zaznaczył, że każdego dnia sytuacja we wiosce się polepsza.
"Widzę różnice w tym, jak wyglądało to wczoraj, a jak dziś. Myślę, że w piątek warunki, choć nie idealne, będą już w całej wiosce wystarczająco dobre" - podsumował Hiszpan.
Igrzyska w Rio de Janeiro rozpoczną się 5 i potrwają do 21 sierpnia. W wiosce, na którą składa się 31 wielopiętrowych budynków mieszkalnych z 3604 apartamentami, zamieszkać ma zdecydowana większość spośród ponad 10 tys. olimpijczyków.