Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Złoty lekko się osłabiał. Na wycenę wciąż ma wpływ ewentualny Brexit

Złoty lekko się osłabiał. Na wycenę wciąż ma wpływ ewentualny Brexit
"Początek przyszłego tygodnia może okazać się sądny zarówno dla polskiej waluty, jak i innych ryzykownych aktywów". (Fot. Thinkstock)
Podczas wczorajszej sesji złoty osłabiał się i był jedną z najsłabszych walut rynków wschodzących - zwracają uwagę analitycy walutowi. Dodają, że wciąż na wycenę polskiej waluty wpływ mają doniesienia na temat ewentualnego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Reklama
Reklama

Wczoraj ok. godz. 17:15 euro kosztowało 4,43 zł, dolar - 3,93 zł, frank szwajcarski - 4,1 zł, a funt - 5,62 zł.

Analityk DM mBanku Rafał Sadoch ocenił, że na poprawę nastrojów wokół złotego wpływ ma zmniejszające się prawdopodobieństwo wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, po tym jak zamordowana została parlamentarzystka Partii Pracy.

"Jeszcze w czwartek polska waluta zyskała wobec euro 4 grosze, a wobec dolara i franka szwajcarskiego niespełna 7 groszy. Mimo lepszych nastrojów i wzrostów głównych europejskich indeksów giełdowych, złoty w piątek minimalnie tracił wobec głównych walut" - wskazał.

Sadoch dodał, że choć majowe dane o produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej okazały się słabsze od oczekiwań, to jednak nie miały one większego wpływu na notowania złotego. "Złoty wyraźnie pozostaje pod wypływem doniesień z Wielkiej Brytanii" - zaznaczył analityk.

Jego zdaniem, "początek przyszłego tygodnia może okazać się sądny zarówno dla polskiej waluty, jak i innych ryzykownych aktywów".

"Rozwój dalszej sytuacji zależy od wyników kolejnych sondaży uwzględniających już zmianę nastrojów wśród Brytyjczyków po morderstwie Jo Cox. Jeśli ta tragedia, a dzisiejsza reakcja rynku na to wskazuje, zmniejszy poparcie dla wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE (spekuluje się o politycznych motywach tej zbrodni) rozpocznie się hossa na ryzykownych aktywach i złotym. Jeśli natomiast utrzymane zostanie poparcie dla Brexitu, powrócimy do wyprzedaży, jaką obserwowaliśmy w poprzednich dniach, a notowania 4,50 za euro, 4,00 za dolara amerykańskiego, czy 4,20 wobec franka mogą stać się rzeczywistością" - ocenił Sadoch.

Z kolei Konrad Ryczko z DM BOŚ zwrócił uwagę, że w piątek był jedną z "najsłabszych składowych koszyka EM". "Przez większą część handlu PLN tracił m.in. wobec USD oraz CHF, jednakże podobnie, jak to miało miejsce wczoraj, popołudniowy obrót przyniósł powrót w kierunku punktów odniesienia" - dodał.

Ryczko podobnie jak Sadoch zwraca uwagę, że mimo poprawy nastrojów wokół zbliżającego się referendum w Wielkiej Brytanii inwestorzy pozostają ostrożni, unikając inwestycji w bardziej ryzykowne aktywa i waluty, jakim jest złoty.

"Krajowe dane dotyczące sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej za maj okazały się być słabsze od oczekiwań, jednak w dalszym ciągu możemy mówić o solidnych publikacjach, stąd brak większej reakcji na rynku" - podkreślił analityk.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 03.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama