810 podejrzanych o terroryzm usuniętych z bazy danych
Ponad 800 domniemanych terrorystów może spać spokojnie przez opieszałość brytyjskiej policji. „Błędy proceduralne” doprowadziły do usunięcia odcisków palców oraz innych informacji personalnych podejrzanych z baz rządowych.
Przepisy wskazują, że materiał biometryczny może być przechowywany jedynie przez 6 miesięcy, jeśli funkcjonariusze nie przedstawią zarzutów danej osobie. Później musi zostać zniszczony. Wyjątkiem jest jednak sytuacja, w której przestępcy zostaną uznani za „wyjątkowo niebezpiecznych” i potrzeba więcej czasu, aby zgromadzić dowody.
Wiadomość ta oburzyła opinię publiczną, która obawia się o swoje bezpieczeństwo. Poseł Partii Konserwatywnej Tim Loughton określił zaistniałą sytuację jako „przerażającą” i skrytykował policję za uchybienia w kwestiach technicznych.
„Pracujemy nad stworzeniem kompleksowego planu, który nie dopuści do powtórzenia podobnej sytuacji” - zapewnił jeden z policjantów Alan Barr.
Brytyjska policja każdego dnia zatrzymuje osoby podejrzane o terroryzm. Ze statystyk prowadzonych przez policję wynika, że ponad 800 brytyjskich dżihadystów wyjechało do Syrii i Iraku, by walczyć po stronie Państwa Islamskiego. Połowa z nich wróciła do kraju.