Polak odgryzł ucho Irlandczykowi

Jak podaje dziennik 'The Evening Herald', do wypadku doszło w lutym zeszłego roku w McDonaldzie w centrum Dublina. Patrick Geraghty złożył właśnie zamówienie, kiedy spostrzegł jak mężczyzna w szarej bluzie z kapturem bacznie przygląda się jego dziewczynie.

Stanął więc z nim twarzą w twarz po czym skierował się w stronę wyjścia. Mężczyzna wykonał grożący gest w jego stronę po czym do akcji włączył się Łukasz H. Polak podszedł do Geraghty'iego warcząc, po czym chwycił go za ramię. Irlandczyk odwinął się i wylał shake'a na twarz Polaka. Ten w odwecie popchał go, przewrócił, a następnie odgryzł kawałek jego prawego ucha. Drugi mężczyzna kopnął leżącego Geraghty'iego.

Łukasz H. podniósł Geraghty'iego za szyję i dusił go do momentu, kiedy powstrzymali go ochroniarze.

Geraghty podniósł swoje ucho i wyszedł przed lokal, skąd zabrała go karetka. Niestety lekarzom nie udało się przyszyć brakującej części ucha Irlandczyka.

Daniel Broderick z Garda wraz z adwokatem Polaka Keridą Nai-doo, przyznali, że Łukasz H. współpracował z policją w czasie śledztwa i że głęboko żałuje tego, co zrobił.

Do ogłoszenia wyroku w przyszłym miesiącu Polak pozostanie w areszcie.