Polski kierowca wjechał pod pendolino w Czechach. 2 osoby nie żyją
Rzecznik służb ratunkowych Lukasz Humpl wyjaśnił, że na miejsce zdarzenia przyjechało osiem karetek pogotowia i śmigłowiec medyczny. Maszynista pociągu został ciężko ranny, stracił obie nogi.
Według czeskich mediów, ciężarówka wjechała na przejazd kolejowy, gdy były już opuszczane zapory i paliło się czerwone światło. Polskiemu kierowcy udało się uciec z samochodu, w który następnie uderzył pociąg. Kierowca został zatrzymany i przewieziony na przesłuchanie.
Pendolino kursował na trasie miedzy Boguminem we wschodnich Czechach a miastem Franciszkowe Łaźnie na zachodzie kraju. Po zderzeniu pociąg był w stanie zatrzymać się dopiero po przejechaniu dwóch kilometrów.
Ruch kolejowy na trasie Praga-Ostrawa został wstrzymany i prawdopodobnie nie zostanie dzisiaj przywrócony - poinformował przedstawiciel straży pożarnej.