Coraz więcej luksusowych dzielnic w stolicy Wielkiej Brytanii
Krezusi, których stać na apartament lub dom powyżej 5 milionów funtów, chętnie wybierają nieruchomości w dzielnicach: Westminster, Victoria i Pimlico. Okolice stały się modne, zwłaszcza wśród zagranicznych przedsiębiorców i bankowców - podaje dziennik „The Telegraph”.
„Złote kody pocztowe” pojawiają się w Londynie jak grzyby po deszczu. „W metropolii jest coraz więcej luksusowych miejsc do mieszkania - po pierwsze dlatego, że młodzi bogaci ludzie chętniej zamieszkują dzielnice w centrum miasta, bliżej klubów, modnych restauracji. Drugim powodem jest to, że deweloperzy przemieniają traktowane do tej pory po macoszemu okolice Londynu w miejsca o najwyższych standardach” – twierdzi Nick Dawson z Garrington Property Finders.
Młodzi milionerzy chętnie więc zamieszkują Fitzrovię, która znajduje się w centrum Londynu między północnym Soho, Bloomsbury i Marylebone. W Fitzrovii znajduje się British Museum, mieszkali tam słynni pisarze: Virginia Woolf, George Bernard Shaw i Arthur Rimbaud.
Kolejnym nowym modnym miejscem do życia dla bogaczy w Londynie jest South Bank. Coraz więcej wytwornych apartamentów powstaje w Euston, Shoreditch i Earls Court. W tych okolicach sprzedano najwięcej rekordowo drogich mieszkań - wynika z raportu "Knight Frank’s new London Hotspots 2015".
Niespodzianką na liście pożądanych przez oligarchów adresów jest Nine Elms, które znajduje się między Battersea i Vauxhall - informuje "Evening Standard". To między innymi dlatego, że stamtąd jest blisko do tradycyjnie wykwintnej dzielnicy Chelsea. Okolice Sloane Square wciąż są marzeniem milionerów z Rosji i Bliskiego Wschodu. Biznesmeni zza oceanu wybierają okolice Highgate lub Hampstead.