Udana ucieczka Włochów w wyścigu Giro d'Italia
Lider wyścigu finiszował w peletonie ze stratą 18 sekund. W końcówce etapu za główną grupą został z powodu defektu Australijczyk Richie Porte. Mimo pomocy kolegów z zespołu Sky nie zdołał doścignąć peletonu. W efekcie spadł w klasyfikacji generalnej z trzeciego na czwarte miejsce, a jego strata do Contadora powiększyła się z 22 sekund do 1.09.
W walce o zwycięstwo etapowe Boem wyprzedził trzech rodaków, towarzyszy ucieczki: Matteo Busato, Alessandro Malagutiego oraz Alana Marangoniego. Piąty Włoch, który uczestniczył w tej akcji, Oscar Gatto, miał pecha: 15 km przed metą przebił oponę i został doścignięty przez peleton.
25-letni Boem odniósł wczoraj największy sukces w karierze. Pochodzący z Wenecji zawodnik mógł się wcześniej pochwalić tylko wygranym etapem w wyścigu Dookoła Danii.
Najlepszy z Polaków, Jarosław Marycz (CCC Sprandi Polkowice) zajął 27. miejsce. O sześć pozycji wyżej został sklasyfikowany jego kolega z ekipy, słoweński sprinter Grega Bole.
Dzisiaj 11. etap o profilu pagórkowatym poprowadzi z Forli do Imoli (153 km). Finisz wyznaczono na słynnym torze samochodowym.