Chłopiec czy dziewczynka? W Wielkiej Brytanii oczekiwanie na królewskie dziecko nr 2
Gdyby to Brytyjczycy mieli dzisiaj decydować, Williamowi i Kate na pewno urodziłaby się dziewczynka. Poddani królowej najbardziej chcieliby, aby nosiła imię Alice, Charlotte albo Victoria.
O dziewczynce najbardziej rozpisuje się amerykańska prasa. Tam, jeszcze bardziej nawet niż w Wielkiej Brytanii, pamięta się o zmarłej matce Williama – księżnej Dianie. „Czy nie byłoby pięknie, gdyby urodziła się księżniczka?” - zastanawiano się wczoraj w programie porannym „Good Morning America” stacji ABC.
21 miesięcy temu Brytyjczyków ogarnął szał. Tym razem histerii nie ma, oczekiwanie jest raczej umiarkowane. Widać to choćby po stanowiskach dla mediów pod szpitalem, gdzie przyjdzie na świat królewski potomek. Pod Lindo Wing St. Mary's Hospital powstała wówczas medialna wioska, w której dziennikarze z całego świata w upale czekali na jakikolwiek znak. Teraz nie wszystkie miejsca są zapełnione, choć na brak ruchu nie narzekają szefowie przyszpitalnej kawiarni.
Od kilku dni pod kliniką oczekują już poddani rodziny królewskiej. Z flagami, balonami i kwiatami koczują pod murami szpitala. „Widziałem ślub Williama i Kate, byłem tu, kiedy młodzi rodzice pokazali światu małego George'a, chcę również zobaczyć ich drugie dziecko” - tłumaczył dziennikarzom telewizji ITV jeden z oczekujących.
„Nienarodzony jeszcze potomek Cambridge'ów nawet nie wie, jaki na nim spoczywa ciężar. Narodziny córki lub syna pary książęcej mają rzekomo podźwignąć brytyjską turystykę” - infomuje „Evening Standard”.
32 miliony turystów z całego świata ma odwiedzić Wielką Brytanię w tym roku. Ma to być pobicie rekordu ustanowionego dwa lata temu, kiedy na Wyspy zjechało ponad 29 milionów odwiedzających z powodu urodzin księcia George'a. Brytyjska gospodarka na narodzinach córki lub syna pary książęcej zarobi kilkadziesiąt milionów funtów.
Czy to będzie chłopiec czy dziewczynka, czy księżniczka będzie podobna do zmarłej babci, księżnej Diany? To są na razie tylko spekulacje. Pewne jest jedynie to, że urodzi się dziecko i że będzie czwarte w kolejce do brytyjskiego tronu po swoim dziadku Karolu, tacie Williamie i bracie George'u.