Wielka Brytania walczy z nielegalnymi imigrantami: Nowe zasady kontroli granicznej
![Wielka Brytania walczy z nielegalnymi imigrantami: Nowe zasady kontroli granicznej](https://assets.aws.londynek.net/images/jdnews-agency/2191248/13913-201504081150-lg2.jpg?t=)
Dane osób wyjeżdżających ze Zjednoczonego Królestwa będą gromadzone i przekazywane brytyjskiemu ministerstwu spraw wewnętrznych.
Zaostrzone przepisy zostały wprowadzone na lotniskach, portach morskich oraz przejściach kolejowych. Na skutek dodatkowych kontroli może dojść do dużych opóźnień w ruchu. Szczególne utrudnienia komunikacyjne są przewidywane przy kanale La Manche, łączącym Wielką Brytanię z Francją.
Brytyjski rząd zapewnia, że nowe regulacje prawne mają na celu wzmocnienie bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii. W kraju podniesiono stopień zagrożenia terrorystycznego; szacuje się, że około 600 islamistów brytyjskiego pochodzenia wyjechało do Syrii, by walczyć po stronie Państwa Islamskiego. Połowa z nich miała już wrócić do kraju.
Teraz służby bezpieczeństwa planują “śledzić osoby podejrzewane bądź oskarżone o terroryzm”. Zaostrzenie przepisów ma także ograniczyć napływ nielegalnych imigrantów. Dotychczas rząd nie miał ponadto narzędzi pozwalających sprawdzić, czy osoby przebywające na wizach czasowych po ich wygaśnięciu opuściły Wielką Brytanię.
"Nasz system ma celu walkę z wszystkimi osobami, które przebywają w kraju nielegalnie, których nie powinno tu być. Każdy, kto przebywa w Wielkiej Brytanii nie mając do tego prawa, powinien zostać wydalony" - skomentował James Brokenshire, minister ds. bezpieczeństwa i imigracji.
Zmiany te będą wprowadzane stopniowo: od dzisiaj wszystkie paszporty będą skanowane, jednakże dane osobowe 25 procent podróżujących zostaną zweryfikowane przez pracowników granicznych. Po miesiącu liczba ta zostanie zwiększona do 50 procent, w połowie czerwca zaś weryfikacji danych będzie podlegać 100 procent pasażerów.
Z kontroli będą zwolnione autokary przewożące dzieci do lat 16, będące obywatelami państw Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Jeszcze w zeszłym roku przewoźnicy przestrzegali, iż nie dysponują technologią, która pozwalałaby zbierać wymagane przez rząd dane nie powodując przy tym istotnych opóźnień. Ich zdaniem największym problemem nie jest sam proces sprawdzania paszportów, a procedura weryfikacji tych danych w centralnym systemie.