Brudni skąpcy, czyli jak widzą Brytyjczyków obcokrajowcy
Autor “Sons and Daughters of Great Britain” postanowił rozwiać pewne stereotypy przypisywane mieszkańcom Wielkiej Brytanii, tworząc przy tym kilka własnych.
Alberto Letona poślubił angielską nauczycielkę, z którą zamieszkał w Londynie. Obserwując na co dzień zachowanie Brytyjczyków, pochodzący z Hiszpanii mężczyzna postanowił pokazać, jak wyglądają oni oczami obcokrajowców.
Obraz ten, jak zauważa brytyjski dziennik “Independent”, nie jest zbyt korzystny. Zdaniem Letona, rdzenni mieszkańcy Zjednoczonego Królestwa mają problem z nadużywaniem alkoholu oraz życiem intymnym, które jest pełne pozorów i ukrywania prawdziwych zamiarów.
Oprócz tego Brytyjczycy są skąpi oraz pełni hipokryzji – to jest zwłaszcza cecha reprezentantów klasy średniej. “Kiedy się ich spotyka, entuzjastycznie obiecują, że zadzwonią i zaproszą na lunch, podczas gdy tak naprawdę jest to ostatnia rzecz, na jaką mają ochotę” - stwierdził Letona. I dodał: “Jedynymi osobami, które nie udają, to ludzie naprawdę bogaci. Oni po prostu nie muszą tego robić”.
Wiele do życzenia pozostawia także kwestia higieny osobistej Brytyjczyków, którzy, zdaniem autora książki, nie myją się tak często, jak trzeba. Wystarczająco czyste nie są także toalety Wyspiarzy.
Najbardziej obrywa się jednak Anglikom, którzy, według obserwacji Letona, są zazdrośni o inne narody mieszkające na terenie Zjednoczonego Królestwa. “Anglicy są zazdrośni o Szkotów, Walijczyków i Irlandczyków, którzy mają własne parlamenty. Nie wydają się zadowoleni ze swojej tożsamości narodowej” - ocenił Hiszpan.
Pozytywniej ocenił mieszkańców północnej części kraju. “Szkoci są dużo bardziej hojni i żywiołowi niż Anglicy” - wyjaśnił.
Wśród rzeczy, jakie Leton podziwia, znalazła się ryba z frytkami, zwyczaj pieczenia mięs w niedzielę oraz “zdolność przekształcania symboli narodowych w pamiątki dla turystów”.