Na Wyspach wciąż przebywa 174 tys. nielegalnych imigrantów
John Vine, inspektor ds. imigracji nadzorujący pracę Home Office, stwierdził, że w Wielkiej Brytanii dochodzi do rażących uchybień podczas kontroli granicznych. Ujawnił on, że około 232 000 imigrantów dostało wizę przed grudniem 2008 roku. Obecnie osoby, które nie otrzymały możliwości przedłużenia pobytu, powinny opuścić kraj.
Odpowiedzialna za wydalanie z kraju nielegalnych imigrantów UK Border Agency namierzyła jednak jedynie 58 000 osób.
Oznacza to, że resort kierowany przez Theresę May nie potrafi odnaleźć 174 000 osób, które wciąż przebywają na Wyspach mimo braku ważnej wizy. Co więcej, liczba ta nie obejmuje zagranicznych przestępców czy uchodźców, których wniosek o azyl został odrzucony. Szacuje się, że to kolejne 3 000 osób.
Vine zwraca uwagę, że problem dotyczy m.in. 80% zagranicznych studentów, którzy potrzebowali pozwolenia na pobyt w Wielkiej Brytanii. Nie opuścili oni jednak kraju 4 latach, lecz zostali nielegalnie.
Kolejnym problemem są pracownicy straży granicznej, którzy w niewystarczający sposób przeprowadzają kontrole obcokrajowców przybywających na Wyspy. “Daily Mail” zwraca uwagę, że raport mówiący o uchybieniach w pracy resortu, został przygotowany kilka miesięcy temu, jednak May nie śpieszyła się z ujawnieniem go opinii publicznej.
To nie pierwszy raport krytycznie oceniający pracę brytyjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych. W zeszłym tygodniu niezależni eksperci analizujący pracę MSW ujawnili, że brytyjskie obywatelstwo otrzymały nie tylko osoby, którym nie sprawdzono kryminalnej przeszłości, ale także imigranci, którzy przyznali się do popełnionych w swoich rodzinnych krajach przestępstw.