Zmarł 25-letni zawodnik krykieta, trafiony w trakcie meczu piłką
Dzisiaj zmarł 25-letni reprezentant Australii w krykieta Phillip Hughes. Dwa dni wcześniej w trakcie meczu w Sydney dostał piłką w głowę.
Reklama
Reklama
Australijczyk został przewieziony do szpitala, przeszedł operację i pozostawał w śpiączce.Lekarzom nie udało się uratować zawodnika.
"Phillip po uderzeniu nie odzyskał ani na chwilę świadomości" - poinformował lekarz drużyny Peter Brukner.
Uderzona w trakcie meczu piłka do krykieta nieoczekiwanie wysoko odbiła się od ziemi i uderzyła Hughesa w tył głowy. Doszło do pęknięcia czaszki i wylewu.
"Jest nam niezwykle przykro, że musimy ogłosić śmierć Phillipa Hughesa. Miał 25 lat. Myślami jesteśmy z jego rodziną, przyjaciółmi" - napisano na oficjalnym Twitterze australijskiej federacji.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama