Nowojorskie World Trade Center już otwarte
Pierwszych 175 pracowników koncernu wydawniczego Conde Nast rozpoczęło wczoraj pracę w nowej siedzibie. Wydarzenie to oznacza symboliczny powrót normalnego życia do miejsca tragedii z 11 września 2001 r., w której zginęło ponad 2 800 osób.
"Sylwetka Nowego Jorku jest znów pełna" - skomentował Patrick Foye, dyrektor wykonawczy firmy Port Authority of New York and New Jersey, która jest właścicielem zarówno budynku, jak i działki.
Nowy wieżowiec o wysokości 541 metrów i 104 piętrach, otrzymał nazwę Centrum Handlu Jednego Świata (One World Trade Center) i będzie najwyższym budynkiem całego kompleksu, który ma być ukończony do roku 2020. Budowa wieżowca pochłonęła 3,9 mld dolarów.
W miejscach, w których znajdowały się dwie zniszczone przez terrorystów wieże, znajdują się pamiątkowe fontanny.
Koncern Conde Nast, który wydaje m. in. takie pisma jak "Vogue", "The New Yorker" i "Vanity Fair", zamierza wprowadzić w pierwszej połowie przyszłego roku do nowego wieżowca dalszych 3 tys. pracowników. Zajmą oni 25 pięter budynku.
Jak informuje Associated Press, w prywatnych rozmowach niektórzy pracownicy Conde Nast przyznawali, że trochę się denerwują perspektywą pracy w wieżowcu, który może znów stać się celem ataku terrorystów. Foye starał się rozproszyć te obawy zapewniając, że budynek jest "najbezpieczniejszym biurowcem w Ameryce". Architekt wieżowca T.J. Gottesdiener oświadczył, że wieżowiec został zbudowany ze wzmocnionego stalą betonu, co powoduje, że jest w najwyższym możliwym stopniu odporny na atak. Jego konstrukcja jest - jak dodał - znacznie mocniejsza od konstrukcji dwóch wież, które zawaliły się po uderzeniu w nie samolotów uprowadzonych przez terrorystów.
Klatki schodowe zbudowano z utwardzonego i zbrojonego betonu oraz znacznie je poszerzono, tak, aby umożliwić dostęp strażakom, podczas ewentualnej ewakuacji ludzi. "Jeżeli mój syn powiedziałby mi, że dostał pracę w wieży nr 1, to nie miałbym żadnych obaw" - stwierdził Gottesdiener.
Wieżowiec Centrum Handlu Jednego Świata jest już w 60 proc. wynajęty. Jego budowa trwała 8 lat i rozpoczęto ją po długotrwałych sporach politycznych, finansowych i prawnych.