Trener Radwańskiej o sposobie na ćwierćfinał Wimbledonu
W trzech pierwszych meczach londyńskiej rywalizacji rozstawiona z numerem czwartym Radwańska nie tylko nie straciła seta, ale każdą z rywalek zdeklasowała, pokonując ją w niespełna godzinę. Zagraniczne media komplementują 25-letnią zawodniczkę za styl, w jakim przeszła przez pierwszy tydzień zmagań. Jej szkoleniowiec zaleca jednak spokój i podkreśla, że grająca z numerem 22. Makarowa prezentuje znacznie wyższy poziom.
"To pierwszy poważny sprawdzian dla Agnieszki w tych zawodach. Do tej pory było bardzo dobrze. Nie mam zastrzeżeń do jakiegoś konkretnego elementu. Z Rosjanką musi jednak zagrać jeszcze szybciej, solidniej i lepiej" - wyjaśnił Wiktorowski.
Tenisowe zmagania dzisiaj obserwować będzie m.in. słynna Conchita Martinez. Triumfatorka Wimbledonu z 1994 roku i finalistka dwóch innych turniejów wielkoszlemowych (Australian Open 1998 i Roland Garros 2000), jako kapitanka reprezentacji Hiszpanii, analizowała grę krakowianki przed kwietniowym barażem Pucharu Federacji. Biało-czerwone (prowadzone przez Wiktorowskiego) wygrały 3:2, a Radwańska wygrała wówczas dwa spotkania singlowe i wraz z Alicją Rosolską decydującego debla.
"Do Londynu dotarłam dopiero w sobotę i na razie nie mogę za bardzo analizować występów w turnieju poszczególnych zawodniczek i mówić o konkretnych rozstrzygnięciach. Agnieszka, jaką pamiętam z wcześniejszych meczów, to zawodniczka bardzo mądra. Nie popełnia zbyt wielu błędów i bardzo rozsądnie prowadzi grę" - stwierdził Martinez.
Radwańska zmierzy się z Makarową dzisiaj najwcześniej ok. godz. 13:30 czasu GMT. Dokładna pora jest uzależniona od tego, jak długo potrwa spotkanie grających na tym samym korcie wcześniej Hiszpana Feliciano Lopeza z Amerykaninem Johnem Isnerem.
Krakowianka jest ostatnią przedstawicielką polskiej ekipy, która rywalizuje jeszcze w singlu. W trzeciej rundzie odpali Jerzy Janowicz i Łukasz Kubot. Mecze otwarcia przegrali z kolei Katarzyna Piter, Paula Kania, Urszula Radwańska i Michał Przysiężny.