Brytyjczycy zmęczeni Londynem?
7
Londyn jest brudny, zatłoczony, drogi i bezosobowy - twierdzą mieszkańcy 16 brytyjskich miast. Z sondażu YouGov wynika również, że wielu mieszkańców Wysp jest zmęczonych ciągłym koncentrowaniem się polityków i mediów na Londynie.
Reklama
Reklama
"Kiedy człowiek jest zmęczony Londynem, to znaczy, że jest zmęczony życiem" - twierdził XVIII-wieczny angielski pisarz Samuel Johnson. Okazuje się jednak, że wielu Brytyjczyków ma właśnie takie odczucia związane ze stolicą swego kraju.
O to, jak odbierany jest Londyn, zapytano mieszkańców 16 miast, rozsianych w różnych częściach Wielkiej Brytanii. Aż 1 700 na 2 478 zapytanych stwierdziło, że "serce Wysp" jest drogie, zatłoczone i pełne chaosu.
Tylko 32 proc. respondentów uznało, że Londyn to dobre miejsce na założenie rodziny, a 75 proc. oceniło, że media za bardzo skupiają się na tej metropolii.
Jak donosi dziennik "The Guardian", Londyn postrzegany jest również jako miasto "brudne", "elitarne" i "bezosobowe", choć padały też pozytywne przymiotniki, takie jak "kosmopolityczne", "pełne życia" i "eleganckie".
Z badań wynika również, że większość nielondyńczyków ze sceptycyzmem odnosi się do stwierdzenia, że sukcesy ekonomiczne stolicy mają przełożenie na poprawę jakości życia mieszkańców innych brytyjskich miast.
O to, jak odbierany jest Londyn, zapytano mieszkańców 16 miast, rozsianych w różnych częściach Wielkiej Brytanii. Aż 1 700 na 2 478 zapytanych stwierdziło, że "serce Wysp" jest drogie, zatłoczone i pełne chaosu.
Tylko 32 proc. respondentów uznało, że Londyn to dobre miejsce na założenie rodziny, a 75 proc. oceniło, że media za bardzo skupiają się na tej metropolii.
Jak donosi dziennik "The Guardian", Londyn postrzegany jest również jako miasto "brudne", "elitarne" i "bezosobowe", choć padały też pozytywne przymiotniki, takie jak "kosmopolityczne", "pełne życia" i "eleganckie".
Z badań wynika również, że większość nielondyńczyków ze sceptycyzmem odnosi się do stwierdzenia, że sukcesy ekonomiczne stolicy mają przełożenie na poprawę jakości życia mieszkańców innych brytyjskich miast.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama