Globalne ocieplenie: Londyn najbardziej zagrożony
4
Zmiany klimatyczne przyczynią się do większej umieralności w Londynie i południowo-wschodniej Anglii - wynika z najnowszych badań.
Reklama
Reklama
Według naukowców z Imperial College w Londynie, szanse zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych i oddechowych zwiększają się w wymienionych obszarach o co najmniej 10 procent na każdy 1-stopniowy wzrost temperatury. Jednak - jak zaznaczają badacze - im dalej na północ, tym wzrost umieralności jest mniejszy.
Z badania, kórego wyniki opublikowano w magazynie Nature Climate Change, wynika też, że w całej Anglii i Walii cieplejsze o 2 st. Celsjusza lato oznacza 1 550 dodatkowych zgonów.
Naukowcy analizują zależność zgonów od temperatury w latach 2001-2010. W ten sposób chcą się dowiedzieć, gdzie globalne ocieplenie odciśnie największe piętno na mieszkańcach. "Należy się spodziewać, że osoby, które żyją w miejscach, które z reguły są cieplejsze, będą bardziej odporne na zmiany klimatu - chociażby dlatego, że są przyzwyczajone do klimatyzacji" - tłumaczy prof. Majid Ezzati z londyńskiej uczelni.
Okazuje się, że tego typu wnioski nie są odosobnione, ponieważ gdy zmiana klimatu jest zjawiskiem globalnym, podatność na jego skutki jest lokalna.
Z badania, kórego wyniki opublikowano w magazynie Nature Climate Change, wynika też, że w całej Anglii i Walii cieplejsze o 2 st. Celsjusza lato oznacza 1 550 dodatkowych zgonów.
Naukowcy analizują zależność zgonów od temperatury w latach 2001-2010. W ten sposób chcą się dowiedzieć, gdzie globalne ocieplenie odciśnie największe piętno na mieszkańcach. "Należy się spodziewać, że osoby, które żyją w miejscach, które z reguły są cieplejsze, będą bardziej odporne na zmiany klimatu - chociażby dlatego, że są przyzwyczajone do klimatyzacji" - tłumaczy prof. Majid Ezzati z londyńskiej uczelni.
Okazuje się, że tego typu wnioski nie są odosobnione, ponieważ gdy zmiana klimatu jest zjawiskiem globalnym, podatność na jego skutki jest lokalna.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama