Sikorski o sytuacji na Ukrainie: "Wszyscy poniesiemy tego koszty"
1
Szef MSZ Radosław Sikorski spotkał się wczoraj w Londynie z ministrem Williamem Hague'iem, z którym rozmawiał o sytuacji na Ukrainie. 'Polska i Wielka Brytania mają wspólne zdanie w wielu kwestiach dotyczących kryzysu na Ukrainie i napiętej sytuacji wokół Krymu'- poinformował polski dyplomata.
Reklama
Reklama
"Uzgodniliśmy, że będziemy pracować na rzecz wypełnienia przez UE decyzji naszych przywódców, podjętych na posiedzeniu Rady Europejskiej, która zadecydowała, że jeśli w ciągu kilku dni nie nastąpi deeskalacja konfliktu, to sankcje wobec Rosji staną się nieuniknione" - wyjaśnił Sikorski podczas spotkania z dziennikarzami w Ambasadzie RP w Londynie.
"Oczywiście życzylibyśmy sobie, żeby taka deeskalacja miała miejsce. Polska i Wielka Brytania nie ustają w wysiłkach, aby doprowadzić do naszego dialogu z Rosją, a przede wszystkim Rosji z Ukrainą. Ale póki co, na Krymie tworzone są fakty dokonane" - podkreślił minister.
"Rozmawialiśmy też o tym, w jaki sposób możemy pomóc samej Ukrainie, aby tym razem wysiłki reformatorskie nie zakończyły się klapą – tak jak po pomarańczowej rewolucji” - zauważył Radosław Sikorski. „Ukraina musi wypełnić warunki Międzynarodowego Funduszu Walutowego, aby otrzymać wsparcie ekonomiczne oraz intensywnie walczyć z korupcją – tak, aby liderzy nie mogli sobie pozwalać na takie czerpanie z kasy państwowej na rzecz prywatnych uciech” - zaznaczył polityk.
Szef MSW odniósł się też do zaplanowanego na niedzielę (tj. 16 marca br.) referendum ws. przystąpienia Krymu do Federacji Rosyjskiej. „To samozwańcze i nielegalne referendum” - ocenił. "Z tego, co wiem, listy wyborcze są w Kijowie, a nie w Symferopolu, a Rosja nie wpuszcza obserwatorów OBWE. Raczej będziemy mieli do czynienia z parodią referendum. Następnego dnia będziemy mogli jednak ocenić sposób jego przeprowadzenia i decyzje, jakie mogą być podjęte. W międzyczasie ruszyły prace nad sformułowaniem sankcji" – poinformował Sikorski. Dodał też, że „wszyscy poniesiemy tego koszty”.
Na dzisiaj zaplanowano w Londynie spotkanie grupy polityczno-eksperckiej z udziałem przedstawicieli państw Unii Europejskiej oraz USA, mającej szczegółowo określić sankcje wobec Rosji.
"Oczywiście życzylibyśmy sobie, żeby taka deeskalacja miała miejsce. Polska i Wielka Brytania nie ustają w wysiłkach, aby doprowadzić do naszego dialogu z Rosją, a przede wszystkim Rosji z Ukrainą. Ale póki co, na Krymie tworzone są fakty dokonane" - podkreślił minister.
"Rozmawialiśmy też o tym, w jaki sposób możemy pomóc samej Ukrainie, aby tym razem wysiłki reformatorskie nie zakończyły się klapą – tak jak po pomarańczowej rewolucji” - zauważył Radosław Sikorski. „Ukraina musi wypełnić warunki Międzynarodowego Funduszu Walutowego, aby otrzymać wsparcie ekonomiczne oraz intensywnie walczyć z korupcją – tak, aby liderzy nie mogli sobie pozwalać na takie czerpanie z kasy państwowej na rzecz prywatnych uciech” - zaznaczył polityk.
Szef MSW odniósł się też do zaplanowanego na niedzielę (tj. 16 marca br.) referendum ws. przystąpienia Krymu do Federacji Rosyjskiej. „To samozwańcze i nielegalne referendum” - ocenił. "Z tego, co wiem, listy wyborcze są w Kijowie, a nie w Symferopolu, a Rosja nie wpuszcza obserwatorów OBWE. Raczej będziemy mieli do czynienia z parodią referendum. Następnego dnia będziemy mogli jednak ocenić sposób jego przeprowadzenia i decyzje, jakie mogą być podjęte. W międzyczasie ruszyły prace nad sformułowaniem sankcji" – poinformował Sikorski. Dodał też, że „wszyscy poniesiemy tego koszty”.
Na dzisiaj zaplanowano w Londynie spotkanie grupy polityczno-eksperckiej z udziałem przedstawicieli państw Unii Europejskiej oraz USA, mającej szczegółowo określić sankcje wobec Rosji.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama