"To może być ostatnia szansa, żeby zagłosować na Wyspach!"
14
Jak powstrzymać Ukip i eurosceptyków? Trzeba głosować w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego - przekonują pro-europejscy politycy.
Reklama
Reklama
Około 450 tysięcy Polaków - a także mniejszości hiszpańskie, włoskie, bułgarskie i rumuńskie - będą nakłaniane do wzięcia udziału w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Do ich skrzynek pocztowych trafią listy o takiej treści: "To może być ostatnia szansa, żeby zagłosować na Wyspach" lub "Od tego może zależeć Twoja przyszłość, a także przyszłość Twojej rodziny, sąsiadów i przyjaciół".
Kampania "Jesteś u siebie. Zagłosuj!" to odpowiedź na antyimigracyjną politykę brytyjskiego rządu oraz rosnący eurosceptycyzm. Koordynator akcji, Maciek Bator, poinformował, że listy otrzymają nie tylko wyborcy, ale także kandydaci do PE. W korespondencji skierowanej do polityków znajdą się pytania o ich poglądy na temat dostępu imigrantów do zasiłków.
Plan jest taki, aby w maju br. opinie kandydatów - w postaci ulotek - znalazły się w lokalach wyborczych w okręgach, gdzie żyje najwięcej Polaków, np. w londyńskiej dzielnicy Ealing, w Bostonie (Lincolnshire), Southampton i Bristolu. Planowane są również masowe kampanie na serwisach społecznościowych, a także wśród grup studenckich oraz w kościołach.
"Jesteśmy bardzo wdzięczni Davidowi Cameronowi za poruszenie kwestii zasiłków" - zaznacza Bator, cytowany przez "The Sunday Times". "Dzięki jego ostrym słowom, osiągnęliśmy więcej w kilka tygodni niż przez ostatnie 2-3 lata" - dodaje.
Z 450 tysięcy Polaków, którzy mają prawo głosować na Wyspach, zarejestrowanych do głosowania jest tylko około 250 tysięcy osób.
Więcej na temat rejestracji do głosowania można znaleźć w naszej Ukipedii.
Kampania "Jesteś u siebie. Zagłosuj!" to odpowiedź na antyimigracyjną politykę brytyjskiego rządu oraz rosnący eurosceptycyzm. Koordynator akcji, Maciek Bator, poinformował, że listy otrzymają nie tylko wyborcy, ale także kandydaci do PE. W korespondencji skierowanej do polityków znajdą się pytania o ich poglądy na temat dostępu imigrantów do zasiłków.
Plan jest taki, aby w maju br. opinie kandydatów - w postaci ulotek - znalazły się w lokalach wyborczych w okręgach, gdzie żyje najwięcej Polaków, np. w londyńskiej dzielnicy Ealing, w Bostonie (Lincolnshire), Southampton i Bristolu. Planowane są również masowe kampanie na serwisach społecznościowych, a także wśród grup studenckich oraz w kościołach.
"Jesteśmy bardzo wdzięczni Davidowi Cameronowi za poruszenie kwestii zasiłków" - zaznacza Bator, cytowany przez "The Sunday Times". "Dzięki jego ostrym słowom, osiągnęliśmy więcej w kilka tygodni niż przez ostatnie 2-3 lata" - dodaje.
Z 450 tysięcy Polaków, którzy mają prawo głosować na Wyspach, zarejestrowanych do głosowania jest tylko około 250 tysięcy osób.
Więcej na temat rejestracji do głosowania można znaleźć w naszej Ukipedii.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama