Prostytutki poszukiwane do pracy. Na rządowej stronie
4
![Prostytutki poszukiwane do pracy. Na rządowej stronie](https://assets.aws.londynek.net/images/jdnews-agency/2191248/1100-201312301709-lg2.jpg?t=)
Brytyjski rynek pracy przeżywa ciężkie chwile. Ale czy jest aż tak źle, aby na rządowych stronach pojawiały się ogłoszenia dla pań do towarzystwa?
Reklama
Reklama
"Poszukiwane panie, chętne na wieczorne wyjścia lub seks" - właśnie taka propozycja pracy Horny Escorts ukazała się w ubiegły poniedziałek w serwisie Direct Gov, skierowanym do osób poszukujących zatrudnienia. Ogłoszeniodawca sprecyzował, że najlepsze kandytatki to singielki z własnym mieszkaniem i telefonem.
Co więcej, na dole strony, zarządzanej przez Ministerstwo Pracy i Emerytur (DWP), pojawiała się opcja, dzięki której kandydatki mogły wyjaśnić, "dlaczego nie chcą aplikować na dane stanowisko".
"Zamieściłem tam ogłoszenie, bo to strona dla osób poszukujących pracy. Przyznam, że byłem zaskoczony, kiedy okazało się, że oferta rzeczywiście została opublikowana" - opowiada menedżer Horny Escorts, cytowany przez "Daily Mirror".
Rzecznik DWP przyznał, że anons pojawił się na Direct Gov przez pomyłkę i podkreślił, że zniknął stamtąd już następnego dnia.
Co więcej, na dole strony, zarządzanej przez Ministerstwo Pracy i Emerytur (DWP), pojawiała się opcja, dzięki której kandydatki mogły wyjaśnić, "dlaczego nie chcą aplikować na dane stanowisko".
"Zamieściłem tam ogłoszenie, bo to strona dla osób poszukujących pracy. Przyznam, że byłem zaskoczony, kiedy okazało się, że oferta rzeczywiście została opublikowana" - opowiada menedżer Horny Escorts, cytowany przez "Daily Mirror".
Rzecznik DWP przyznał, że anons pojawił się na Direct Gov przez pomyłkę i podkreślił, że zniknął stamtąd już następnego dnia.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama