Były szef MI6: Royal Navy może oddać strzały ostrzegawcze w stronę rosyjskiego okrętu
Minister obrony John Healey powiadomił wczoraj, że rosyjski okręt szpiegowski Jantar znajduje się w wyłącznej strefie ekonomicznej Wielkiej Brytanii, która rozciąga się w odległości 200 mil morskich od brzegu (od tzw. linii podstawowej) i na skraju wód terytorialnych – 12 mil od brzegu.
Przekazał, że rosyjska jednostka skierowała oślepiające lasery w kierunku pilotów myśliwców Królewskich Sił Powietrznych (RAF), patrolujących ten region.
W opinii Dearlove’a okręt Jantar jest "częścią rosyjskiego systemu wojny prowadzonej pod wodą". "Myślę, że może on wypuszczać łodzie podwodne spod kilu. I prawdopodobnie prowadzi rozpoznanie podmorskich połączeń z Wielką Brytanią" – zauważył.
Zdaniem byłego szefa MI6, fregata brytyjskiej marynarki wojennej (Royal Navy) może "zachować się bardziej agresywnie", jeśli rosyjski okręt szpiegowski "podpłynie zbyt blisko". Może to oznaczać oddanie strzałów ostrzegawczych lub próbę wymuszenia zmiany kursu jednostki. Podkreślił jednak, że dowódcy będą starali się unikać "niepotrzebnej konfrontacji".
Według rozmówcy stacji Sky News, Rosja prowadzi wojnę w "szarej strefie", co oznacza, że kraj ten jest gotowy "robić rzeczy, które są wrogie, całkowicie prowokacyjne". Były szef MI6 wyraził pogląd, że silne wsparcie Londynu dla Ukrainy sprawiło, że Wielka Brytania stała się celem operacji Moskwy.
"Myślę, że w obecnych okolicznościach Rosjanie są zdolni zrobić wszystko, poza wejściem w otwarty konflikt. Właśnie próbowali wysadzić główną linię kolejową w Polsce, która biegnie w kierunku Ukrainy i przewozi się nią zaopatrzenie wojskowe" – dodał.
Czytaj więcej:
Brytyjscy posłowie ostrzegają: Wielka Brytania nie ma planu obrony przed atakiem zbrojnym
Brytyjski minister obrony: 90 tys. rosyjskich cyberataków na nasz system obronny w ciągu roku





























