Belgijski rząd podnosi opłatę za uzyskanie obywatelstwa do 1 000 euro

Nowa opłata, formalnie nazywana rejestracyjną, będzie podlegać corocznej indeksacji i zacznie obowiązywać po publikacji ustawy w Dzienniku Urzędowym.
Ministra ds. azylu i migracji Anneleen Van Bossuyt z Nowego Sojuszu Flamandzkiego (N-VA) tłumaczy zmianę potrzebą podkreślenia odpowiedzialności związanej z nabyciem obywatelstwa.
"Ten krok nie może być czysto administracyjny czy automatyczny. Musi wiązać się z poczuciem odpowiedzialności, także finansowej. Obywatelstwo belgijskie, a więc i obywatelstwo unijne, otwiera wiele drzwi" – cytuje szefową resortu dziennik "Het Laatste Nieuws".

Oprócz uiszczenia wyższej opłaty kandydaci będą musieli wykazać się co najmniej pięcioletnim legalnym pobytem w Belgii, zdać egzamin językowy na poziomie B1 oraz test z wiedzy o społeczeństwie obywatelskim.
Rząd argumentuje, że belgijskie opłaty pozostawały dotąd na bardzo niskim poziomie w porównaniu z innymi państwami Europy Zachodniej. W Holandii opłata wynosi obecnie 1 091 euro, a w Wielkiej Brytanii – 1 735 funtów. Z kolei w Niemczech to 255 euro, a we Francji tylko 55 euro.
Podwyżka wpisuje się w zapowiedziany przez nową koalicję federalną kurs zaostrzenia polityki migracyjnej. Oprócz zmian w procedurze naturalizacji rząd planuje ograniczyć dostęp do zasiłków dla nowo przybyłych migrantów (do 5 lat po przybyciu), umożliwić służbom kontrolę telefonów w trakcie postępowań azylowych oraz odbierać obywatelstwo i prawo pobytu osobom skazanym za ciężkie przestępstwa.