Menu

Brytyjskie media: Polski elektorat to nie klocki Lego, jest mocno zróżnicowany

Brytyjskie media: Polski elektorat to nie klocki Lego, jest mocno zróżnicowany
Nie tylko polskie media komentują dzisiaj wyniki pierwszej tury wyborów... (Fot. Getty Images)
Elektoraty kandydatów na prezydenta RP to nie są klocki Legi, lecz cechuje je znaczne zróżnicowanie – skomentował wyniki exit poll na łamach 'Guardiana' politolog prof. Ben Stanley. Brytyjska prasa przewiduje walkę o głosy wyborców Konfederacji i Partii Razem.

Media zwróciły uwagę, że trudno obecnie prognozować, który z kandydatów - popierany przez KO Rafał Trzaskowski czy wspierany przez PiS Karol Nawrocki - wygra drugą turę wyborów 1 czerwca.

BBC przewiduje, że Nawrocki będzie chciał zawalczyć o młodych wyborców o poglądach skrajnie prawicowych, którzy mogą chcieć oddać na niego głos ze względu na jego katolickie, prorodzinne poglądy. Jednocześnie podkreślono, że tym wyborcom nie podoba się lewicowa polityka ekonomiczna Prawa i Sprawiedliwości, polegająca na hojnych świadczeniach społecznych.

Korespondent BBC stwierdził, że "w ciągu najbliższych dwóch tygodni Trzaskowski może ulec pokusie skręcenia w lewo, aby pozyskać postępowych wyborców".

Cytowani analitycy twierdzą, że próba przyciągnięcia wyborców Adriana Zandberga (Razem) i Magdaleny Biejat (Nowa Lewica) może oznaczać złożenie przez premiera Donalda Tuska obietnicy, że w przyszłości Platforma Obywatelska będzie forsować zmiany ustawodawcze dotyczące liberalizacji prawa aborcyjnego lub legalizacji związków partnerskich.

"Guardian" zwrócił uwagę, że dobre wyniki Sławomira Mentzena (Konfederacja) i Adriana Zandberga to efekt dużego rozczarowania polskich wyborców dwiema głównymi partiami w kraju. Pozyskanie ich elektoratu może być trudne – zwraca uwagę cytowany przez dziennik politolog.

"Elektoraty kandydatów to nie klocki Lego – ci, którzy układają je, aby prognozować wyniki drugiej tury, pomijają znaczną heterogeniczność. Na przykład nie można liczyć na to, że zwolennicy Mentzena w pełni poprą Nawrockiego, ani że Trzaskowski po prostu odziedziczy głosy lewicy" – zauważa prof. Stanley.

Gazeta nie wyklucza, że Konfederacja i Partia Razem mogą w drugiej turze wyborów prezydenckich nie poprzeć żadnego z kandydatów, aby zachować status ugrupowań opozycyjnych przed wyborami parlamentarnymi w 2027 r.

"Financial Times" napisał, że Trzaskowski "stoi przed wyzwaniem zmobilizowania postępowych wyborców do udziału w drugiej turze, szczególnie kobiet". Przypomniano, że to właśnie one odegrały kluczową rolę w zwycięstwie Platformy Obywatelskiej w wyborach parlamentarnych w 2023 r., kiedy frekwencja osiągnęła rekordową wartość 74 proc.

Czytaj więcej:

Wybory prezydenckie w Polsce to barometr fali populizmu w Europie

Wybory prezydenckie: Znane są wyniki z 99 proc. komisji. Pierwszą turę wygrywa Trzaskowski

    Kurs NBP z dnia 19.05.2025
    GBP 5.0801 złEUR 4.2785 złUSD 3.8004 złCHF 4.5608 zł

    Sport