Menu

"The Guardian": Prywatni landlordowie i hotele "zarabiają" na kryzysie bezdomności w Anglii

"The Guardian": Prywatni landlordowie i hotele "zarabiają" na kryzysie bezdomności w Anglii
Obecnie Wielka Brytania jest krajem z największym problemem bezdomności spośród wszystkich krajów rozwiniętych gospodarczo. (Fot. Getty Images)
Dochodzenie dziennika 'The Guardian' wykazało, że prywatni landlordowie i właściciele hoteli pobierają od gmin kwoty znacznie przewyższające rynkowe stawki czynszu za zakwaterowanie osób, które bez takiej pomocy wylądowałyby na ulicy, co obnaża skalę skrywanego kryzysu bezdomności w Anglii.

Władze lokalne w Anglii płacą o 60 proc. więcej za pokoje w takich miejscach jak pensjonaty i hostele niż kosztowałoby wynajęcie podobnej wielkości kwatery na rynku prywatnym, a połowa z nich wydaje dwukrotność lokalnej stawki.

Ponad 100 000 gospodarstw domowych mieszka w Anglii w tymczasowych kwaterach, a UK obecnie znajduje się na czele krajów rozwiniętych pod względem problemu bezdomności.

Eksperci ostrzegają, że kraj doprowadził do powstania wartego 2 miliardy funtów sektora nieuregulowanych prawnie dostawców mieszkań tymczasowych, z których część oferuje brudne, pełne szczurów i niebezpieczne lokale.

Władze samorządowe powinny wykorzystywać tymczasowe zakwaterowanie do lokowania tam ludzi, zanim ustalą, czy kwalifikują się oni do otrzymania mieszkania socjalnego i czy istnieje możliwość, by zamieszkali tam na dłużej.

Niektóre gminy wykorzystują w tym celu swoje zasoby mieszkaniowe, ale większość jest zmuszona korzystać z pokoi w kwaterach prywatnych, prywatnych mieszkaniach, pensjonatach i hotelach.

W ciągu ostatnich kilku lat, na skutek wysokich czynszów, obniżonych zasiłków mieszkaniowych i zmniejszających się zasobów mieszkań socjalnych, setki tysięcy osób mieszka w tymczasowych kwaterach, gdzie często ich pobyt się przedłuża

W ubiegłym roku władze lokalne w Anglii wydały ponad 2,1 miliarda funtów na tymczasowe zakwaterowanie - prawie o jedną trzecią więcej niż w roku poprzednim. Londyńskie gminy wydają 4 mln funtów dziennie na zakwaterowanie w awaryjnych sytuacjach, co stanowi trzy czwarte ich całkowitych budżetów mieszkaniowych.

Większość osób korzystających z tymczasowego zakwaterowania to rodziny, a 164 000 dzieci w Anglii dorasta obecnie w takich mieszkaniach, co jest najwyższą liczbą w historii. Prawie 17 000 z tych rodzin przebywa w tymczasowym zakwaterowaniu od ponad pięciu lat.

Miliardy funtów wydawane przez samorządy na zapewnienie zakwaterowania w awaryjnych sytuacjach stworzyły z kolei lukratywną branżę usługodawców i pośredników, którzy oferują lokale mieszkalne, których samorządy często nie są w stanie skontrolować.

Redakcja "The Guardian" wysłała do wszystkich gmin w Anglii prośby o udostępnienie informacji z zapytaniem o to, ile wydają one na tymczasowe zakwaterowanie i z usług jakich dostawców korzystają. Odpowiedzi nadesłała około połowa z nich.

Następnie reporterzy porównali te odpowiedzi z publicznie dostępnymi danymi dotyczącymi wydatków i prywatnymi danymi dotyczącymi wynajmu, aby stworzyć obraz tego, ile podatnicy płacą za zapewnienie awaryjnego zakwaterowania ludziom i kto z tego korzysta.

Dane te pokazują, że choć tymczasowe zakwaterowanie powinno być stosowane jako krótkoterminowa ostateczność, jego wysokie koszty pochłaniają ponad jedną piątą podstawowych budżetów kilku samorządów.

Całe Zjednoczone Królestwo odnotowuje obecnie znacznie większą liczbę osób mieszkających w tymczasowych kwaterach niż jakikolwiek inny kraj rozwinięty, co sprawia, że Wielka Brytania jest krajem z największym problemem bezdomności spośród wszystkich krajów rozwiniętych gospodarczo.

Dane opublikowane przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju pokazują, że na każde 10 000 osób w UK, aż 40 to osoby bezdomne, z których zdecydowana większość przebywa w lokalach tymczasowych.

Odsetek osób bezdomnych w populacji jest prawie o jedną trzecią wyższy niż we Francji i dwukrotnie wyższy niż w Stanach Zjednoczonych.

Czytaj więcej:

Siedem londyńskich dzielnic jest na skraju bankructwa. Co to oznacza?

Anglia: Liczba osób śpiących na ulicach wzrosła o 20 proc. w 2024 r.

Najuboższe gospodarstwa domowe w UK są teraz w gorszej sytuacji niż najbiedniejsi Słoweńcy

Nawet 100 lat. Tyle trzeba czekać na przydział mieszkania socjalnego w Londynie

    Kurs NBP z dnia 29.04.2025
    GBP 5.0231 złEUR 4.2646 złUSD 3.7458 złCHF 4.5404 zł

    Sport