Liverpool nie zwalnia tempa, kontuzja Bednarka

Po kwadransie gry Bednarek zderzył się z kolegą z drużyny Irlandczykiem Ryanem Manningiem i długo nie podnosił się z boiska. Pomocy udzielił mu sztab medyczny, a w 19. minucie Polak opuścił plac gry, zamroczony, ale o własnych siłach.
Wówczas utrzymywał się bezbramkowy remis, ale niespodziewanie na przerwę przy korzystniejszym wyniku schodzili goście. W doliczonym czasie pierwszej połowy do bramki faworytów trafił reprezentant Irlandii William Smallbone (45+1.).
Od początku drugiej części gry gospodarze przejęli jednak pełną kontrolę na Anfield. W 51. minucie po zagraniu Kolumbijczyka Luisa Diaza do wyrównania doprowadził Urugwajczyk Darwin Nunez. Kilka chwil później ten sam piłkarz został sfaulowany w polu karnym rywali, a podyktowaną za to "jedenastkę" wykorzystał Salah (55.).
Securing the points in front of the Kop ✊ð´ pic.twitter.com/CexRehjdwo
— Liverpool FC (@LFC) March 8, 2025
W końcówce Egipcjanin raz jeszcze skutecznie wykonał rzut karny (88.), podyktowany po zagraniu ręką jednego z obrońców Southampton, zdobywając 27. bramkę ligową w tym sezonie. Salah prowadzi w klasyfikacji strzelców. Zajmujący drugie miejsce Norweg Erling Haaland z Manchesteru City trafił do siatki 20 razy.
Liverpool zgromadził 70 punktów i ma już 16 przewagi nad drugim w tabeli Arsenalem Londyn, którego piłkarzem jest Jakub Kiwior. Drużyna ze stolicy Anglii, która rozegrała o dwa spotkania mniej od lidera, zmierzy się w niedzielne popołudnie na Old Trafford z Manchesterem United.
Southampton z dorobkiem zaledwie dziewięciu punktów jest wciąż ostatni, ma osiem "oczek" straty do przedostatniego Leicester City, którego rezerwowym bramkarzem jest Jakub Stolarczyk oraz i 13 do znajdujących się w "bezpiecznej" strefie Wolverhampton Wanderers.
We wcześniejszym sobotnim meczu już dziewiątej porażki w tym sezonie Premier League doznał broniący tytułu Manchester City. "The Citizens" ulegli na wyjeździe rewelacyjnie spisującej się w ostatnich miesiącach ekipie Nottingham Forest 0:1. Jedyną bramkę zdobył w 83. minucie Callum Hudson-Odoi.
Podopieczni trenera Nuno Espirito Santo mają 51 punktów, zajmują trzecie miejsce i są coraz bliżsi awansu do Ligi Mistrzów. "The Citizens" zgromadzili 47 pkt i są na czwartej pozycji.
Piłkarze Forest pokonali Manchester City w lidze po raz pierwszy od 1997 roku.
Czytaj więcej:
Kolejny ważny krok Liverpoolu w stronę tytułu w Premier League
Opta: Liverpool ma 98,7 procent szans na tytuł
Broniący tytułu Manchester City przegrał w Nottingham