Londyńskie restauracje podnoszą opłaty korkowe w celu zwiększenia zysków

Według magazynu branżowego "The Drinks Business", średnia opłata wynosi od 12 do 15 funtów za butelkę wina niemusującego otwieranego na miejscu. Inne branżowe wydawnictwo, "The Restaurant", podało, że w niektórych lokalach w Londynie opłata korkowa wzrosła do ponad 100 funtów za butelkę.
Niektóre restauracje opierają opłatę korkową na wartości rynkowej wnoszonego wina.
W UK restauracje muszą posiadać licencję na serwowanie alkoholu spożywanego w lokalu. Nie muszą natomiast mieć licencji na sprzedaż alkoholu przeznaczonego do spożycia w innym miejscu, ani też na umożliwienie spożywania alkoholu zakupionego w innym miejscu.
Stawki "korkowego" mają na celu rekompensatę kosztów serwowania alkoholu - czyli czasu spędzonego na odkorkowywaniu wina, nalewaniu go i późniejszym zmywaniu naczyń, a niekiedy także na doprowadzaniu wina do odpowiedniej temperatury.
London restaurants hike up corkage fees in bid to boost profits https://t.co/QNJu6sB9lh
— Katrin (@CatharineSwash) September 9, 2024
Pomaga to również pokryć utracone przychody ze sprzedaży alkoholu z własnej oferty. W szczególności wykwintne restauracje często inwestują znaczne środki w tworzenie list win oraz zatrudnianie i szkolenie personelu. Zazwyczaj restauracje zarabiają więcej na serwowanym w nich winie niż na przygotowywanych przez siebie posiłkach.
Jedna z restauracji w Notting Hill, Dorian, podniosła opłatę corkage do 100 funtów - plus zakup dodatkowej butelki z 25-stronicowej karty win, w której ceny wahają się od 50 do 5 895 funtów, a więc absolutne minimum to 150 funtów. Restauracja argumentowała, że ponieważ ma tylko 40 miejsc, nie może zarobić wystarczająco dużo pieniędzy na samych posiłkach, a jedyną alternatywą byłoby podwojenie cen jedzenia.
Inne lokale - zwłaszcza te nieposiadające koncesji na alkohol - często nie pobierają opłaty korkowej, a niektóre z nich stosują politykę, zgodnie z którą opłata korkowa jest znoszona w mniej popularne dni.

Jednak niektóre lokale, które wcześniej nie pobierały żadnych opłat, wprowadziły opłaty korkowe - Little Georgia w Hackney pobiera opłatę korkową w wysokości 5 funtów za każde zamówienie poniżej 25 funtów.
Jej właściciel odkrył, że goście przynosili dużo wina z innych źródeł, "zamawiając pojedynczą porcję sałatki, sera i chleba dla czterech osób o łącznej wartości 11 funtów na osobę i spędzając godziny głównie na piciu własnego alkoholu".
Joe Lutrario z magazynu "The Restaurant" stwierdził, że wzrost opłat wynika ze wzrostu inflacji. "Restauracje zostały dotknięte ogromnymi wzrostami kosztów w ostatnich latach, przy czym były nieproporcjonalnie narażone na wzrost tych najwyższych, takich jak wynagrodzenia i rachunki za energię" - wyjaśnił.
Czytaj więcej:
Restauracje znów na fali. Boom na foodtrucki
Oto nadmorskie miasteczka w UK z najlepszymi kawiarniami i restauracjami
Brytyjski sektor hotelarsko-gastronomiczny w końcu zaczyna się odradzać
UK: Palenie w ogródkach pubowych i na zewnątrz restauracji może być zabronione
Jeremy Clarkson otworzył pub, gdzie serwuje wyłącznie brytyjskie specjały