Gminy z problemami finansowymi w Anglii alarmują o zagrożeniu masowymi bankructwami

Lokalne samorządy są zaniepokojone faktem, że rząd nie wskazał w środowym przeglądzie wydatków, w jaki sposób rozwiąże problem długów, które mają przekroczyć 5 miliardów funtów do marca przyszłego roku.
Oficjalne dane pokazują gwałtowny wzrost liczby dzieci otrzymujących wsparcie w zakresie specjalnych potrzeb edukacyjnych (Send) w Anglii. Jednocześnie rośnie także liczba spraw sądowych, wnoszonych przez rodziców kwestionujących odmowy gmin w zakresie udzielania tego wsparcia dla ich dzieci.
Ministrowie potwierdzili w środę, że jesienią opublikują białą księgę dotyczącą szkół. Rodzice obawiają się, że zarezerwowane środki ograniczą możliwość zakwalifikowania się do niektórych form wsparcia Send, w tym planów dotyczących edukacji, zdrowia i opieki (EHCP).
EHCP dają dzieciom i młodzieży w wieku do 25 lat prawo do wsparcia ze strony władz lokalnych w przypadku takich problemów jak zaburzenia ze spektrum autyzmu, problemy społeczne, emocjonalne i psychiczne - w tym zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi - a także zaburzenia mowy, języka i komunikacji.
Samorządy obawiają się, że biała księga nie zahamuje gwałtownego wzrostu wydatków na Send w ostatnich latach. Dochodzenie przeprowadzone w marcu przez "Guardian" wykazało, że skumulowane deficyty związane z Send wzrosną w nadchodzącym roku o 54% do ponad 5,2 mld funtów.
Co najmniej 15 jednostek samorządowych skumuluje deficyty Send przekraczające 100 mln GBP do marca przyszłego roku, a co czwarta z nich przewiduje zadłużenie przekraczające 50 mln GBP.
Dwie trzecie z nich przekroczyło w ubiegłym roku przyznane im budżety na realizację działań z zakresu Send, przy czym 18 samorządów przekroczyło je o ponad 30 mln funtów.
Dzięki zastosowaniu mechanizmu księgowego, znanego jako "ustawowe nadpisanie", (ang. statutory override), samorządy mogły utrzymać narosłe deficyty poza swoimi bilansami. Możliwość ta wygaśnie 31 marca, przez co wiele samorządów stanie się niewypłacalnych.
Ogłoszenie faktycznej niewypłacalności przez rady wpłynie na wszystkie świadczone przez nie usługi, zlikwiduje setki miejsc pracy i zmusi je do sprzedaży aktywów, takich jak budynki i grunty.
"Jesienią przedstawimy pełną propozycję reform, w tym nasze plany wsparcia samorządów w obliczu ich historycznych deficytów, w naszej białej księdze, która pozwoli zagwarantować najlepszą jakość w każdym miejscu i dla każdego dziecka" - oświadczyło Ministerstwo Edukacji.
Czytaj więcej:
Zmiany w przepisach dotyczących szkolnych mundurków obejmą miliony uczniów w Anglii
Program bezpłatnych posiłków w szkołach obejmie dodatkowe 500 000 dzieci w Anglii
Podatek lokalny w Anglii będzie rósł aż do 2029 roku
Zatrute żarcie i małżeństwa w bliskim stopniu pokrewieństwa praktykowane w niektórych społecznościach są tego przyczyną adhd leczono już ponad 100 lat temu dieta niskowęglowodanowe i bezcukrowa a obecne żarcie to sam cukier i węgle oraz chgw co jeszcze ukryte pod różnymi nazwami
Znaczy sie skonczylo sie zycie na kredyt? A pontony dalej plyna, ciekawe ile jeszcze da sie tych nierobow upchac w UK zanim zaczna sie rozruchy spoleczne, na ktore nawet wojsko nie pomoze. Dziwi jednak fakt, ze to za rzadow komuchow wyplywaja te wszystkie brudy. Poprzednicy potrafili jednak lepiej maskowac kradziez panstwowych pieniedzy, ale czego sie spodziewac po kreaturach w rodzaju Angeli Rayner czy wiecznie przestraszonego Keira.
Kolegi mnie mówiły że Anglia bogata i duże zarobki a tu co ja czytam londynek siem myli nie majom wiedzy moje kolegi to majom wiedzę znajom się,zadzwonię do Janusza opowiem i naskarżę na londynek on napisze do milicjantów skargę na londynka.
Starmerek dołącza do sponsorowania kolejnej wojenki. Gdyby to Polacy bronili tej zatęchłej od wilgoci wyspy dostaliby jeszcze rachunek do zapłacenia. Polsce w 39 ani w 45 noe pomogli. Ale co innego chazary z upadliny czy Żydzi z Izraela.a co innego my. Jak nas Polaków upadlać należy pokazuje sam niemiecki naczelny z Sopotu.
Zacznijmy od tego, że council nie może podnieść taxi więcej niż klasyczne 5% rocznie. Za wyjątkiem jeżeli ogłoszą bankructwo, wtedy mogą podnosić ile sobie chcą nawet o 100%. Po drugie niedobory finansowe z nielegalnej imigracji przerzucają na dzieci, które potrzebują pomocy. Przecież jakby powiedzieli, że nielegalna imigracja to w najlepszym wypadku zwolnienie dyscyplinarne za ra***m.
Mój sąsiad Anglik zamierzał iść na emeryturę w wieku 55 lat. Zapytałem go ,skąd ma tyle kasy uskladanej, że nie musi już pracować. Okazało się , że pracuje dla councilu. Jak on wpłacał składki £50 , to council dopłacał mu £200.
Jakbys mial normalny pension plan, gdzie ty wplacasz jakas sume co miesiac, a pracodawca doplaca jest dwukrotnosc lub trzykrotnosc, to szybko by ci sie uzbierala niezla sumka. A pracujac przy rozbiorze kurczakow mozesz tylko o tym pomarzyc. Widzisz, nawet w UK na ktore tak plujecie, jest szansa na lepsze zycie. Wystarczy tylko miec konkretny zawod i znac jezyk angielski. Proste, ale dla wiekszosci fasolkowych trubadorow nie osiagalne.
Radzę sobie dobrze. Chodzilo mi o to , że nie mają pieniędzy , a tyle dopłacają. Nie swoje się dobrze wydaje. Miłego dnia.