Związek RMT wzywa do "największego strajku kolejowego we współczesnej historii"
Związkowcy ogłosili plany "największego strajku kolejowego we współczesnej historii". Powodem jest konflikt z National Rail dotyczący zwolnień i zamrożenie w tym roku płac. Głosowanie w tej sprawie RMT przeprowadzi w okresie od 26 kwietnia do 26 maja.
Rządowy organ Network Rail, który na Wyspach jest właścicielem wszystkich stacji kolejowych i torów, planuje zwolnić 2 500 osób. Poinformował także o zamrożeniu płac w tym roku - mimo tego, że w kwietniu inni pracownicy sektora publicznego otrzymali podwyżki odpowiadające rocznej inflacji.
Zamrożenie płac dla kolejarzy zostało zalecone przez samą Izbę Gmin. Zwrócono uwagę, iż podczas pandemii pracownicy kolei nie byli wysyłani na furlough (przymusowy urlop - przyp. red.), co oznacza, że nie byli w żaden sposób stratni finansowo. Prywatni przewoźnicy na Wyspach odrzucili jednak zalecenie rządu i przyznali pracownikom podwyżki. Wyjątkiem jest jedynie państwowy Network Rail.
Przy popycie pasażerów powracającym do ok. 70 proc. poziomu sprzed pandemii, branża kolejowa musi znaleźć około 3 mld funtów rocznych oszczędności, aby zrównoważyć budżet i zmniejszyć obciążenie podatników. Jak się powszechnie uważa, utrzymanie ruchu kolejowego w czasie pandemii kosztowało Wielką Brytanię nawet 15 mld funtów.
"Firmy obsługujące pociągi chwaliły naszych członków za bycie kluczowymi pracownikami podczas pandemii, ale odmówiły utrzymania płac personelu na poziomie inflacji i rosnących kosztów utrzymania" - ocenił Mick Lynch, szef RMT.
"Usunięcie 2 500 ważnych dla bezpieczeństwa miejsc pracy z Network Rail będzie z kolei oznaczać katastrofę dla społeczeństwa i zwiększy prawdopodobieństwo wypadków" - dodał.
Poprzednia seria strajków RMT, która miała miejsce w ostatnich latach, dotyczyła tego, czy w pociągach powinni znajdować się pracownicy do otwierania drzwi. Związek optował za ich utrzymaniem i sprzeciwiał się pełnej automatyzacji obsługi pociągów.
Czytaj więcej:
Prawie połowa kobiet w Londynie unika podróży w określonych godzinach z obawy o swoje bezpieczeństwo
Komunikacyjny chaos w Londynie z powodu dzisiejszego strajku metra