Złota Piłka: Rośnie liczba oburzonych zachowaniem wobec piłkarki
Gala, podczas której podano wyniki plebiscytu "France Football", odbyła się w poniedziałkowy wieczór. Po raz pierwszy w historii wręczono nagrodę dla najlepszej piłkarki, a otrzymała ją grająca na co dzień w Olympique Lyon Hegerberg.
Gdy triumfatorka Ligi Mistrzów i mistrzyni Francji skończyła swoje krótkie wystąpięnie po odebraniu nagrody, współprowadzący uroczystość Solveig zwrócił się do niej: "Widziałaś, że przygotowałem małe świętowanie dla Kyliana (DJ wcześniej tańczył razem z Mbappe, który dostał nagrodę dla najlepszego piłkarza do 21 lat). Teraz zrobimy coś podobnego. Wiesz, jak się twerkuje?".
Twerk to taniec polegający na rytmicznym potrząsaniu pośladkami. Hegerberg zaprzeczyła i wykonała gest jakby chciała zejść ze sceny, ale ostatecznie pozostała na niej.
"Wiele osób mnie o to pytało. Martin podszedł później do mnie i było mu naprawdę przykro, że tak to wyszło. Nie myślałam o tym, w tym momencie. Nie odebrałam tego jako molestowanie seksualne albo coś w tym stylu. Szczerze mówiąc, to po prostu cieszyłam się z tego, że mogłam zatańczyć i świętować zdobycie Złotej Piłki" - zapewniła Hegerberg.
Francuz, na którego spadła fala krytyki, szybko się zreflektował i przeprosił za zachowanie na Twitterze. Podkreślił, że był to z jego strony żart. "Być może kiepski" - dodał.
Argumentacja Solveiga nie znalazła jednak zrozumienia u wielu osób, w tym m.in. u Murraya. Zdobywca trzech tytułów wielkoszlemowych w singlu i były lider światowego rankingu skomentował sprawę za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"Do wszystkich, którzy sądzą, że ludzie przesadzają i że to był żart - nie był. Całe życie jestem związany ze sportem i poziom seksizmu w nim jest niewiarygodny" - zaznaczył.
Murray był pierwszym i jak na razie jedynym tenisistą ze światowej czołówki, który zatrudnił kobietę-trenera. Przez dwa lata współpracował z Francuzką Amelie Mauresmo.
Wcześniej wypowiedziała się na ten temat w sieci także m.in. reprezentantka Polski - Katarzyna Kiedrzynek.
"Wiem już, czym zajmę się po piłce - walką z seksizmem! Co za dramat wstyd i hańba. Szkoda, że Modrica nie poprosili o zakręcenie tyłkiem albo i czym innym! Tak wielki moment w piłce kobiecej zepsuty przez dumnego z siebie i zacofanego faceta" - oświadczyła bramkarka Paris St. Germain.