Zawrócono samolot Ryanair na Wyspy. "Ostrzegawcza lampka w kokpicie"
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w czwartek, 30 minut po starcie z hiszpańskiego lotniska.
Samolot znajdował się na wysokości prawie 6 tys. metrów nad Tuluzą na południu Francji, kiedy piloci zgłosili komunikat o błędzie, który oznacza usterkę.
"Przyczyną zawrócenia samolotu lecącego z Hiszpanii do Edynburga było zapalenie się lampki ostrzegawczej w kokpicie samolotu" - poinformowała rzeczniczka Ryanair, cytowana przez "Daily Star".
"Zgodnie z procedurami, piloci skontaktowali się z kontrolerami ruchu lotniczego, po czym zawrócili i bezpiecznie wylądowali w Barcelonie" - dodała przedstawicielka przewoźnika.
Pasażerom lecącym do Edynburga zapewniono samolot zastępczy, a linie przeprosiły za "wszelkie niedogodności związane z przymusowym lądowaniem i opóźnieniem".
Incydent zbiegł się z dwudniowym strajkiem personelu kabinowego Ryanaira, w wyniku którego odwołano w Europie 600 lotów.