Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Zakopane: Wielu turystów "zdziczało społecznie"?

Zakopane: Wielu turystów "zdziczało społecznie"?
Zakopane tego lata cieszyło się ogromnym zainteresowaniem ze strony turystów, którzy nie zawsze potrafili się odpowiednio zachować, co podobno jest efektem "zdziczenia społecznego"... (Fot. Shutterstock)
Kończące się wakacje należą do jednych z najbardziej intensywnych, jeśli chodzi o pracę policjantów w Zakopanem. Odnotowano ponad 1 570 interwencji dotyczących zakłócania porządku, w tym awantur w obiektach noclegowych. Zdaniem psychologa społecznego, naganne zachowania to postępujący efekt zdziczenia społecznego.
Reklama
Reklama

Jak poinformował z-ca rzecznika zakopiańskiej policji Krzysztof Waksmundzki, z policyjnych statystyk wynika, że podczas ubiegłorocznych wakacji pod Tatrami takich interwencji było 1 005.

"Można z całą pewnością stwierdzić, że kończące się wakacje należą do jednych z najbardziej intensywnych, jeśli chodzi o pracę policjantów, co zapewne jest powiązane z dużą ilością turystów, którzy przyjechali wypoczywać pod Tatry" – poinformował st.asp. Krzysztof Waksmundzki.

Wakacyjne interwencje zakopiańskich policjantów odnoszące się do zakłóceń porządku dotyczyły zarówno osób będących pod wpływem alkoholu, imprezowiczów zakłócających nocny odpoczynek, a także awanturujących się w hotelach czy kwaterach turystów.

Zmorą odwiedzających Tatry były problemy ze znalezieniem miejsc parkingowych. Dochodziło nawet do bijatyk pomiędzy kierowcami próbującymi stanąć na tym samym miejscu. Do jednej z takich awantur doszło na Palenicy Białczańskiej, gdzie rozpoczyna się szlak do Morskiego Oka. Szarpiących się kierowców nagrali przypadkowi turyści, a film obiegł media społecznościowe. 

Do skandalicznego zajścia z udziałem agresywnego turysty doszło na szlaku na Małołączniak w Tatrach Zachodnich: pijany i awanturujący się 40-latek z Wielkopolski próbował poruszać się po szlaku wyposażonym w łańcuchy. Inni turyści zawiadomili policję, a pobudzony alkoholem, agresywny mężczyzna został śmigłowcem Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zabrany do Zakopanego.

Zdaniem profesora Mariusza Jędrzejko z Centrum Profilaktyki Społecznej, takie naganne zachowania to efekt zdziczenia społecznego. Wyjaśnił on, że klasyczna linia, według której porusza się człowiek, czyli miłość, przyjaźń, koleżeństwo i obojętność oraz niechęć, złość, wrogość i nienawiść, w ostatnich latach została sprowadzona do dwóch biegunów; albo nienawidzę, albo kocham.

"To najzwyklejsze chamstwo jest wynikiem zdziczenia obyczajów i sprowadzenia kultury na nieporównywalnie niższy poziom niż ten, który moglibyśmy określić jako minimalny. Za to odpowiadają elity społeczno-polityczne kraju, ponieważ promują prostacką kulturę, natomiast nie promują kultury wyższej. To wcale nie oznacza, że każdy Polak ma oglądać Teatr Telewizji czy być w operze, ale ważne są proporcje, w jakich promujemy kulturę prostacką. Programy telewizyjne, które są pozbawione sfery moralnej, kształtują ludzi wyzutych z kultury obyczaju" – wyjaśnił prof. Jędrzejko i dodał: "Polacy ruszyli na wakacje, ale często zostawili w domu rozum".

Zwrócił także uwagę na fakt, że w głównych mediach przejawia się przede wszystkim agresja.

Czytaj więcej:

Polska: Przez internet można anonimowo poinformować o zagrożeniu lub przestępstwie

Sondaż: Blisko 55 proc. Polaków przeciwko przyjmowaniu uchodźców

UK: Bez Polski na "zielonej liście" podróży

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama