Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Wizyta saudyjskiego księcia w UK i umowa warta 65 mld funtów

Wizyta saudyjskiego księcia w UK i umowa warta 65 mld funtów
Muhammad ibn Salman (na zdj. z Theresą May) zapowiedział przekształcenie Arabii Saudyjskiej w państwo oparte na umiarkowanym islamie i "otwarte na wszystkie religie, tradycje i ludzi całego świata". (Fot. Getty Images)
Podczas wizyty w Londynie saudyjskiego następcy tronu Muhammada ibn Salmana, Wielka Brytania oraz Arabia Saudyjska uzgodniły porozumienie gospodarcze o wartości 65 mld funtów - przekazał rzecznik brytyjskiej premier.
Reklama
Reklama

Porozumienie dotyczyć ma wymiany handlowej oraz inwestycji "w nadchodzących latach" - podano. Częścią umowy są bezpośrednie saudyjskie inwestycje oraz publiczne zamówienia w Wielkiej Brytanii.

"To znaczący impuls i wyraźne wykazanie silnego międzynarodowego zaufania do naszej gospodarki, gdy przygotowujemy się do opuszczenia UE" - napisano w oświadczeniu.

Wczoraj, podczas pierwszego dnia wizyty w Londynie, saudyjski następca tronu został przyjęty w Pałacu Buckingham przez królową Elżbietę II. Potem książę rozmawiał z premier Theresą May.

Wizyta Muhammada ibn Salmana wywołała "burzliwą dyskusję" w brytyjskim parlamencie, towarzyszą jej też liczne protesty.

Jak poinformował "The Independent", w parlamencie starli się premier May i Jeremy Corbyn. Lider opozycyjnej Partii Pracy oznajmił, że brytyjscy doradcy "kierują wojną" prowadzoną przez Arabię Saudyjską w Jemenie. Według niego, szefowa rządu powinna wykorzystać spotkanie z saudyjskim następcą tronu do "wstrzymania dostaw broni oraz żądania natychmiastowego rozejmu w Jemenie".

May przekonywała, że relacje między Rijadem a Londynem "są ważne" i "potencjalnie uratowały życie setkom osób" w Wielkiej Brytanii. Jak zaznaczyła, pod przywództwem księcia Arabia Saudyjska "reformuje się" i "przyznaje więcej praw kobietom". Wypowiedź May spotkała się z okrzykami "hańba" ze strony opozycji - przekazał Reuters.

Arabskie media informują z kolei o wykupionych przez rząd w Rijadzie billboardach w Londynie z podobiznami księcia oraz hasłami: "Witamy następcę tronu" i "On zmienia Arabię Saudyjską".

Wielka Brytania to drugi kraj w pierwszej podróży zagranicznej Muhammada ibn Salmana. Od niedzieli następca saudyjskiego tronu przebywał w Egipcie, gdzie spotkał się m.in. z prezydentem tego kraju Abd el-Fatahem es-Sisim oraz patriarchą kościoła Koptyjskiego Tawadrosem II.

Jak przekazały wczoraj egipskie media, saudyjski książę nazwał "Turcję, Iran oraz radykalne islamskie grupy współczesnym trójkątem zła". Oskarżył również Ankarę o próby przywrócenia Imperium Osmańskiego. Przyznał też, że kryzys w relacjach Rijadu z Katarem może trwać długo i porównał go do amerykańskiej blokady Kuby w latach 60. Stwierdził, że Katar jest "mniejszy niż ulica w Kairze".

32-letni Muhammad ibn Salman obiecuje zreformowanie i modernizację Arabii Saudyjskiej oraz uniezależnienie jej od wpływów z eksportu ropy naftowej. Elementem reform jest zwiększenie swobód obywatelskich kobiet, m.in. zezwolenie im na prowadzenie samochodu.

Konflikt wewnętrzny w Jemenie nasilił się, gdy w marcu 2015 roku Arabia Saudyjska rozpoczęła interwencję w tym kraju, by zwalczać wspieranych przez Iran Hutich. Rijad jest krytykowany za naloty w Jemenie na targowiska, szpitale i inne cele cywilne. 

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama