Wielka bójka w Winter Wonderland w Londynie
Jak podaje "Metro", awantura wybuchła, gdy ludzie ustawiali się w kolejce do głównej hali piwnej w bawarskiej wiosce Winter Wonderland w Hyde Parku.
"Sala dopiero miała zostać otwarta, a na zewnątrz zgromadził się tłum. Kiedy ochroniarze poinformowali, że na wejście trzeba czekać nawet dwie godziny, ludzie zaczęli się denerwować i przeciskać na początek kolejki" - relacjonował jeden ze świadków w rozmowie z "Daily Mail".
"Wtedy dwóch mężczyzn rzuciło się na siebie z pięściami, a było tak ciasno, że inne osoby były odpychane, bo nie miały dokąd uciec. To było przerażające" - dodał.
Do akcji wkroczyła ochrona, ale pomimo jej wysiłków rozdzielenia agresorów, walka wybuchła ponownie. W rezultacie co najmniej 10 osób zostało wyrzuconych przez ochroniarzy, a personel baru postanowił przestać sprzedawać alkohol.
"Dobrze, że nikt nie został stratowany. Naprawdę należy mówić o wielkim szczęściu, że nikomu nic się nie stało" - podkreślił świadek bijatyki.
Metropolitan Police poinformowała, że zatrzymała trzy osoby, które usłyszały zarzuty zakłócania porządku publicznego.
Internauci potępili w mediach społecznościowych "zbrodnicze zachowania" agresorów, podkreślając, że Winter Wonderland stał się "niebezpieczny dla dzieci".
Rzecznik zimowego parku rozrywki potwierdził, że policja i pracownicy ochrony wyrzucili wiele osób po incydencie w Winter Wonderland. "Przepraszamy za wszelkie niedogodności" - podkreślił przedstawiciel atrakcji w Hyde Parku.
Czytaj więcej:
Londyn: W Hyde Parku rozpoczęło się zimowe szaleństwo