Wielka Brytania: Chińskie kamery do monitoringu groźniejsze niż balony szpiegowskie
Jak poinformował, z przeprowadzonej analizy wynika, że w brytyjskich siłach policyjnych oraz organach zajmujących się bezpieczeństwem jest pełno chińskich kamer, dronów i innego sprzętu do nadzoru, a organy ich używające są "ogólnie świadome, że istnieją obawy dotyczące bezpieczeństwa i etyki firm dostarczających te zestawy".
W ostatnich dniach wzrosły obawy o zagrożenie ze strony chińskich balonów szpiegowskich po tym, jak USA zestrzeliły od początku lutego cztery takie latające obiekty, co skłoniło Wielką Brytanię do przeglądu swoich procedur w zakresie ochrony swojej przestrzeni powietrznej.
"Było wiele informacji o tym, jak bardzo zaniepokojeni powinniśmy być chińskimi balonami szpiegowskimi na niebie 60 tys. stóp nad nami. Nie rozumiem, dlaczego nie jesteśmy co najmniej tak samo zaniepokojeni chińskimi kamerami sześć stóp nad naszymi głowami, na ulicach i gdzie indziej" - zauważył Sampson.
Dodał, że należy rozważyć, czy właściwe jest, aby organy używały sprzętu wykonanego przez firmy, wobec których stawiane są tak poważne pytania.
Kilka dni temu dziennik "Daily Telegraph" podał, że ponad dwie trzecie policyjnych dronów wyprodukowane zostało przez chińską firmę DJI, którą władze USA uznały za zagrożenie, a fakt ich używania przez policję budzi poważne zaniepokojenie brytyjskiego MSW.
W zeszłym tygodniu Australia poinformowała, że usunie z budynków ministerstwa obrony kamery do monitoringu wykonane przez firmy powiązane z Komunistyczną Partią Chin.
Czytaj więcej:
Media: Chińskie urządzenie geolokalizacyjne odkryto w samochodzie rządowym
Rząd UK "zaniepokojony" używaniem przez policję dronów chińskiej produkcji