Wielka Brytania z najwolniejszym wzrostem gospodarczym wśród krajów G7

Konflikt na Ukrainie - zdaniem IMF - znacząco wpływa na wzrost cen żywności i paliw i "znacznie spowolni globalny wzrost gospodarczy świata".

Eksperci z Międzynarodowego Funduszu Walutowego nie tylko zmniejszyli swoje globalne prognozy, ale także ograniczyli perspektywy dla brytyjskiej gospodarki.

Według aktualnych danych, Wielka Brytania nie będzie wkrótce najszybciej rozwijającą się gospodarką w grupie G7, co miało miejsce do tej pory. Uważa się, że w 2023 r. jej wzrost będzie najniższy w tej grupie państw.

Zgodnie z analizami IMF, wzrost w Wielkiej Brytanii będzie spowolniony głównie z powodu kryzysu finansowego wśród mieszkańców. Brytyjska gospodarka, opierająca się głównie na konsumpcji, będzie musiała zmierzyć się z faktem, iż gospodarstwa domowe dokonają znacznych cięć w wydatkach.

Dodatkowo, według IMF, rosnące stopy procentowe "spowolnią skalę inwestycji w kraju". 

Uważa się, że w tym roku gospodarka Wielkiej Brytanii wzrośnie o 3,7 proc., choć jeszcze w styczniu prognozowano +4,7 proc. W przyszłym roku wzrost ten ma wynieść zaledwie 1,2 proc. - o połowę mniej niż się spodziewano.

Gospodarka Wielkiej Brytanii odnotuje równie niewielki wzrost, jeśli spojrzy się na nią przez pryzmat krajów G20. Jedynym państwem z mniejszym wzrostem w tej grupie będzie Rosja.

"Tak jak w zasięgu wzroku pojawiło się trwałe ożywienie po wywołanym pandemią globalnym załamaniu gospodarczym, wojna stworzyła bardzo realną perspektywę, że będzie ono zaprzepaszczone" - ujawnili analitycy.

Spodziewany w tym roku globalny wzrost gospodarczy ma wynieść zaledwie 3,6 proc., co stanowi spadek o prawie jeden punkt procentowy w stosunku do prognoz sprzed wojny. Jest to zgodne z szacunkami Banku Światowego, który oczekuje wzrostu na poziomie 3,2 proc. (spadek z 4,1 proc.).