Warszawa pod wodą
Zalane ulice, kierowcy uwięzieni na dachach zatopionych samochodów, nieczynne metro - tak wygląda Warszawa po burzy, jaka przeszła dzisiaj nad miastem.
Reklama
Reklama
Na ulicach Warszawy strażacy nadal usuwają skutki dzisiejszej ulewy i zaangażowane zostały wszystkie jednostki stołecznej straży pożarnej.
Rzecznik prasowy Komendanta Głównego Straży Pożarnej Paweł Frątczak oznajmił, że do wczesnego popołudnia strażacy otrzymali w Warszawie ponad 200 zgłoszeń dotyczących głównie zalań. "Pompujemy wodę m.in. z izby przyjęć szpitala Ginekologiczno-Położniczego na ul. Inflanckiej oraz z kondygnacji podziemnych Centrum Handlowego Arkadia" - poinformował Frątczak.
Ponadto na Trasie Toruńskiej zalanych zostało osiem samochodów. Osobom, które nimi jechały, trzeba było pomóc się wydostać. "Problem polega na tym, że studzienki kanalizacyjne nie są w stanie odbierać
tak dużej ilości wody; nie ma nawet gdzie jej przepompowywać. To są działania na najbliższe kilka godzin" - relacjonował Frątczak. Trudna sytuacja jest także na innych ulicach, m.in. na Wisłostradzie.
Z powodu gwałtownych opadów deszczu z ruchu były wyłączone cztery stacje metra: Ratusz Arsenał, Dworzec Gdański, Plac Wilsona i Marymont. "O godz. 17:20 został wznowiony ruch metra na całej linii" - poinformował jego rzecznik Krzysztof Malawko. Podkreślił, że nic nie zagraża bezpieczeństwu pasażerów.
Rzecznik prasowy Komendanta Głównego Straży Pożarnej Paweł Frątczak oznajmił, że do wczesnego popołudnia strażacy otrzymali w Warszawie ponad 200 zgłoszeń dotyczących głównie zalań. "Pompujemy wodę m.in. z izby przyjęć szpitala Ginekologiczno-Położniczego na ul. Inflanckiej oraz z kondygnacji podziemnych Centrum Handlowego Arkadia" - poinformował Frątczak.
Ponadto na Trasie Toruńskiej zalanych zostało osiem samochodów. Osobom, które nimi jechały, trzeba było pomóc się wydostać. "Problem polega na tym, że studzienki kanalizacyjne nie są w stanie odbierać
tak dużej ilości wody; nie ma nawet gdzie jej przepompowywać. To są działania na najbliższe kilka godzin" - relacjonował Frątczak. Trudna sytuacja jest także na innych ulicach, m.in. na Wisłostradzie.
Z powodu gwałtownych opadów deszczu z ruchu były wyłączone cztery stacje metra: Ratusz Arsenał, Dworzec Gdański, Plac Wilsona i Marymont. "O godz. 17:20 został wznowiony ruch metra na całej linii" - poinformował jego rzecznik Krzysztof Malawko. Podkreślił, że nic nie zagraża bezpieczeństwu pasażerów.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama