Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

W Londynie pojawiły się automaty z maseczkami

W Londynie pojawiły się automaty z maseczkami
10 proc. zysków ze sprzedaży masek trafi do organizacji charytatywnej. (Fot.maskey.uk)
W brytyjskiej stolicy można już znaleźć maszyny, z których 'wyskakują' maseczki ochronne - informuje Standard.co.uk, przypominając, że w Anglii zakrywanie nosa i ust jest obowiązkowe w środkach transportu publicznego.
Reklama
Reklama

Pierwsza maszyna firmy Maskey "wyrosła" w kwietniu br. w Chigwell w hrabstwie Essex. Od tego czasu automaty można znaleźć w 10 lokalizacjach w Londynie, w tym w sklepie z zabawkami Hamleys przy Regent Street, przy Woodford Station we wschodnim Londynie i w centrum handlowym Walthamstow.

Dzisiaj kolejny punkt pojawi się przy Carnaby Street, a następne planowane są m.in. na stacji London Bridge i w sklepie Hamleys w centrum handlowym Lakside.

42-letni założyciel biznesu, Adam Freeman, przyznaje, że na pomysł "maseczkomatów" wpadł na początku epidemii koronawirusa, po rozmowie z przyjacielem. "Russell jest właścicielem firmy szyjącej garnitury. Jego biznes miał spore problemy z powodu pandemii, więc zapytałem go, czy będzie w stanie przestawić się na produkcję modnych maseczek, na co odpowiedział: Tak, oczywiście" - opowiada Freeman.

Wkrótce para zaczęła wymyślać projekty, aż Freeman wpadł właśnie na "wyjątkowy pomysł" automatów z maskami ochronnymi, których ceny zaczynają się od 7 funtów. "Zacząłem budować witrynę, projektować markę i robiłem jednocześnie miliony innych rzeczy" - przyznaje w rozmowie ze Standard.co.uk.

W Anglii zakrywanie nosa i ust jest obowiązkowe w środkach transportu publicznego. (Fot. Getty Images)

"Patrząc na konkurencję, wszystkie maski, które znalazłem w internecie, kosztowały ponad £20 i były bardzo złej jakości. Wysyłano je spoza Wielkiej Brytanii, a klienci musieli na nie czekać kilka tygodni" - dodaje i zaznacza, że nie mógł zmusić się do noszenia tych kupionych w sieci, ponieważ "nie wiedział, ile razy mogły być wcześniej dotykane przez inne osoby".

10 procent zysków ze sprzedaży produktów trafi do Lenderhand, organizacji charytatywnej z siedzibą w Essex, która wspiera NHS oraz ludzi w potrzebie podczas pandemii.

W Anglii zakrywanie nosa i ust jest obowiązkowe w środkach transportu publicznego. Burmistrz Londynu wezwał niedawno brytyjski rząd, aby ten nakaz dotyczył również sklepów i innych zamkniętych lub zatłoczonych miejsc publicznych.

Czytaj więcej:

Anglia: Od 15 czerwca obowiązek noszenia maseczek w transporcie publicznym

Burmistrz Londynu chce obowiązkowych maseczek w sklepach

WHO ostrzega przed "nową i niebezpieczną fazą" pandemii

Johnson już jutro może ogłosić zniesienie zasady 2 metrów

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama