W maju trafi na aukcję jeden z największych diamentów na świecie

Jeden z największych diamentów na świecie zostanie wystawiony na aukcji Christie's 11 maja w Genewie. Przedstawiciele domu aukcyjnego nie podjęli się szacunków, jaką kwotą może zakończyć się majowa licytacja. Jednak biorąc pod uwagę jego wyjątkowy charakter, należy się spodziewać milionowych sum.

Przedstawiciele Christie's zachęcają do ofiarności, bowiem część dochodu z jego sprzedaży zostanie przekazana na pomoc humanitarną, która - jak zauważył Francois Curel, przewodniczący domu aukcyjnego na Europę - jest niezwykle potrzebna w obliczu bieżących wydarzeń. Curel nie zdradził jednak w oficjalnym komunikacie prasowym, jaki dokładnie procent od sprzedaży diamentu zostanie przekazany.

Wiadomo jednak, że sama aukcja ma bardzo wyjątkowy charakter i jest kolejnym rozdziałem ciekawej historii diamentu. Według informacji zamieszczonej na stronie domu aukcyjnego, oryginalny, surowy kamień został znaleziony w 1901 roku w południowoafrykańskiej kopalni De Beers i podobno miał około 375 karatów.

Po nadaniu mu ostatecznego szlifu, 10 kwietnia 1918 roku kamień został po raz pierwszy wystawiony na sprzedaż podczas charytatywnej aukcji Christie’s, z której dochód przekazano na rzecz brytyjskiego Czerwonego Krzyża. To właśnie po tej licytacji diament zyskał swoją obecną nazwę Red Cross. Ponad 100 lat temu jego wartość aukcyjna wyniosła w przeliczeniu na czasy obecne około 600 tys. funtów (ponad 3,3 mln zł). Diament został zakupiony przez słynną londyńską firmę S.J. Phillips.

Po 55 latach ponownie trafił na aukcję. Podczas licytacji w Genewie, która odbyła się 21 listopada 1973 roku, kamień trafił w ręce prywatnego kolekcjonera. Red Cross osiągnął wtedy cenę aukcyjną wysokości 1,8 mln franków szwajcarskich (ponad 8,2 mln zł). O ile jego wartość wzrosła w ciągu ostatnich 49 lat od ostatniej aukcji, przekonamy się już w maju.