W górach brak martwego sezonu. Polacy masowo rezerwują noclegi
Jak pisze dziennik, pytań o wolne kwatery w rejonie Bukowiny Tatrzańskiej w terminie pod koniec listopada jest sporo.
"Wiele miejsc mamy już zarezerwowanych. To sytuacja niespotykana w czasach przed pandemią. Końcówka listopada to zawsze był tutaj martwy sezon. Zdarzało się nawet, że zamykaliśmy na ten czas pensjonat i wyjeżdżaliśmy gdzieś do ciepłych krajów na urlop, by nabrać sił przed zimowym sezonem" - - poinformowano gazetę w pensjonacie prowadzącym 50 miejsc noclegowych w jednym z przysiółków Bukowiny Tatrzańskiej.
"Teraz rezerwacji mamy na tyle dużo, że nie zawieszamy działalności. Telefony jeszcze bardziej rozdzwoniły się u nas, gdy postanowiono wprowadzić obostrzenia po południowej stronie Tatr, na Słowacji" - dodano.
Po słowackiej stronie Tatr od 8 listopada wprowadzono czarną strefę, zawieszając działalność hoteli, klubów fitness, parków wodnych, basenów. Gastronomia działa tylko na wynos. W tym samym czasie polskie szlaki w Tatrach wciąż są tłumnie odwiedzane. Także zimowy sezon w tym rejonie zapowiada się dobrze, o ile rząd nie wprowadzi obostrzeń.
"Trudno już o wolne miejsca na Boże Narodzenie czy sylwestra. Ferie też dobrze się sprzedają" - informuje "GW" zakopiański pensjonat niedaleko wejścia do Doliny Białego.
Czytaj więcej:
W dwa długie weekendy listopada Polacy planują wypady na Ukrainę i do Norwegii
Wczasy zagraniczne coraz droższe
Ryanair podwoił liczbę pasażerów po złagodzeniu restrykcji i planuje obniżki cen
Kraków Airport ze znacznym wzrostem liczby podróżnych
Lotnisko w Modlinie: Wystartowały rejsy Ryanaira na Maltę