W Szkocji wstrzymano przenosiny transseksualnych więźniów do cel dla kobiet
Przegląd jest efektem dwóch głośnych przypadków przeniesienia transseksualnych więźniów z historią przemocy seksualnej do cel dla kobiet. Pierwszy dotyczy 31-letniej Isli Bryson, uznanej we wtorek za winną dwóch gwałtów na kobietach, których dokonała jeszcze jako Adam Graham w 2016 i 2019 r.
Bryson trafiła do kobiecego więzienia, mimo że proces zmiany płci rozpoczęła już po aresztowaniu, jeszcze go nie zakończyła, a twierdzenia o jej odczuwanej od dawna transseksualności podważa jej żona. Ostatecznie, po fali oburzenia, Bryson została przeniesiona do męskiego więzienia.
Two vulnerable mums were raped by Adam Graham.
— Pam Gosal MSP (@PamGosalMSP) January 30, 2023
Changing to Isla Bryson, this monster slipped the net & ended up in a female prison.
Time for Sturgeon’s Government to show an ounce of common sense & back @ScotTories calls for an investigation into thisðhttps://t.co/jn6oSSqd9h
Przedwczoraj dziennik "Daily Record" ujawnił, że szkocka służba więzienna SPS niedawno zaaprobowała przeniesienie na kobiecy oddział 31-letniej Tiffany Scott, która jako Andrew Burns nękała 13-letnią dziewczynkę, a już w więzieniu dokonywała napaści na strażniczki.
Szkocki rząd przy okazji sprawy Bryson podkreślał, że SPS jest najbardziej kompetentny w kwestii tego, gdzie powinno się osadzać niebezpiecznych więźniów, w tym także tych transseksualnych. Ale, jak zwracały uwagę media, nie jest możliwe by wytyczne, które nakazują, by więźniów umieszczać w celach zgodnie z deklarowaną przez nich tożsamością płciową, wydane zostały bez wiedzy i zgody szkockiego rządu.
Zapowiadając pilny przegląd tych wytycznych, minister sprawiedliwości w szkockim rządzie Keith Brown podkreślił, że nie wpłynęła na nie w żaden sposób przyjęta w grudniu przez szkocki parlament - i zablokowana później przez rząd w Londynie - ustawa o uznaniu płci. Przewiduje ona, że do otrzymania certyfikatu o prawnej zmianie płci nie będą potrzebne żadne badania medyczne, lecz wystarczy do tego deklaracja zainteresowanej osoby.
This woman has entered a Scottish female prison tonight. This beast raped 2 women. @scotgov @jk_rowling
— HMS_Ark_Royalð´ó §ó ¢ó ³ó £ó ´ó ¿ð¬ð§ð´ó §ó ¢ó ¥ó ®ó §ó ¿ (@fire_retire) January 24, 2023
Protecting women’s spaces by allowing men into them isn’t progress, It’s regressive and when he rapes a vulnerable female inmate @ScotGovFM you’ll be accountable. pic.twitter.com/W6hdCqpyzX
To samo przekazała szefowa szkockiego rządu Nicola Sturgeon. Formalnie i ona, i Brown mają rację, bo ustawa nie obowiązuje, więc ani Bryson, ani Scott z uproszczonej procedury jeszcze nie korzystali. Przeciwnicy ustawy w czasie debaty nad nią ostrzegali jednak właśnie m.in. przed takimi sytuacjami - że niektórzy więźniowie skazani za przestępstwa seksualne wobec kobiet będą wykorzystywać uproszczoną procedurę do tego, by występować o uznanie ich prawnej zmiany płci i trafiać do cel dla kobiet, a to stwarza zagrożenie dla innych więźniarek.
Czytaj więcej:
Szkocka ustawa o uznaniu płci pogłębia spory między Edynburgiem a Londynem
Szkocja: Gwałciciel, który zmienił prawnie płeć, nie trafi do kobiecego więzienia