W Irlandii pogłębiają się niedobory leków
Irlandzkie media ostrzegają, że w kraju trwa kryzys związany z niedoborami środków farmaceutycznych i nie widać żadnych oznak, iż miałby się on zakończyć.
Powodem - jak tłumaczą eksperci - jest fakt, że Irlandia płaci producentom leków mniej niż wiele innych krajów.
Grupa Azure Pharmaceuticals, która opracowuje indeks niedoborów leków twierdzi, że producenci, w tym firmy produkujące leki w Irlandii, otrzymują za swoje produkty "do czterech razy więcej za granicą niż na Zielonej Wyspie".
Zaktualizowany w ubiegłym tygodniu indeks wykazał, że liczba niedostępnych leków wynosi już 224, co oznacza wzrost o 12 tydzień do tygodnia.
Wśród leków, których zapasy się wyczerpały, znajduje się fenytoina stosowana w leczeniu padaczki.
"Rząd wydaje się być w najlepszym przypadku źle poinformowany, a w najgorszym - zaprzecza podstawowej przyczynie tego pogarszającego się problemu" - wyjaśniła Sandra Gannon, dyrektor zarządzająca Azure Pharmaceuticals.
"Zmiana ustawodawstwa dająca dodatkowe uprawnienia farmaceutom powinna stanowić kluczową część pakietu rozwiązań, ale sama w sobie nie rozwiąże problemu. Cena, którą płacimy, oraz porozumienie w sprawie ustalania cen leków, które nie jest już adekwatne do celu, jest sednem" - dodała.
W ostatnich tygodniach farmaceuci zgłaszali także trudności w zdobyciu leków na przeziębienie i grypę. Miało to miejsce w czasie, gdy w kraju trwała epidemia chorób wirusowych. Istnieją także niedobory paracetamolu oraz wielu antybiotyków, w tym amoksycyliny i penicyliny.
Czytaj więcej:
Apteki i drogerie w UK informują o brakach niektórych leków przeciwalergicznych
Czechy: W aptekach brakuje leków. Czesi jeżdżą po nie do Polski
The Insider: Wojna zdemolowała rosyjską służbę zdrowia. Brakuje lekarzy i podstawowych leków