Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

'Ukraina może stanąć w ogniu'

'Ukraina może stanąć w ogniu'
Protesty na Placu Niepodległości w Kijowie (fot. Getty Images)
Ukrainie grozi przekształcenie się w kraj, którym nie da się rządzić, ani go kontrolować. Nawet prezydent Wiktor Janukowycz musi zdawać sobie z tego sprawę i od niego zależy, czy groźba zostanie zażegnana; działać musi także Zachód - twierdzi 'Economist'.
Reklama
Reklama
"Dorobek Janukowycza - przekupstwa i groźby pod adresem sądów i mediów, represjonowanie przeciwników politycznych, pobłażliwość wobec własnych kumpli - usprawiedliwia postulat pilnego rozpisania wyborów prezydenckich" - ocenia brytyjski tygodnik. "To samo można powiedzieć o wyborach do Rady Najwyższej (parlamentu), będącej gniazdem nikczemników i starych wyjadaczy umieszczonych tam przez oligarchów" - dodaje.

"Nie zanosi się, by Janukowycz dopuścił do przedterminowych wyborów prezydenckich lub parlamentarnych. Rząd uzyskał w tych dniach wotum zaufania w parlamencie, ale mimo to prezydent powinien go odwołać i zgodzić się na wprowadzenie głównych partii opozycyjnych do nowego koalicyjnego rządu. Byłoby to z jego strony minimum politycznych ustępstw" - zaznacza "Economist".

Według gazety, UE i USA powinny zadbać o to, by za użycie przemocy wobec uczestników protestów w Kijowie władze Ukrainy zapłaciły wysoką cenę, jak np. zamrożenie aktywów majątkowych przedstawicieli reżimu na Zachodzie i wpisanie ich na czarną listę osób niepożądanych. "Ukraina może być bliska bankructwa, ale rządząca klika ma się dobrze" - podkreśla tygodnik.

W jego ocenie najwięcej do zrobienia ma Unia Europejska, która "przyczyniając się do przyspieszenia obecnego kryzysu na Ukrainie, nie może teraz odwrócić się do niego plecami".

Odpowiedzialnością za obecny polityczny impas na Ukrainie brytyjski tygodnik obciąża także prezydenta Rosji Władmira Putina. "Nawet Putin, który lubi, gdy jego sąsiedzi są słabi, powinien sobie uzmysłowić, że jego ingerencja i ukraińskie patologie spowodowały, że Ukraina znalazła się na skraju tragedii" - wskazuje.

"Być może protesty uliczne rozpłyną się w pośniegowym błocie, ale nie można wykluczać, że 46-milionowy kraj, graniczący z czterema państwami UE, może stanąć w ogniu" - podsumowuje "Economist".
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama