USA: Lekceważenie obostrzeń może w ciągu tygodnia zniweczyć wysiłki
"Oddychamy dziś z głęboką ulgą" – przekazał Cuomo, przyznając, że liczba przypadków śmiertelnych jest czymś, czego już nie da się poprawić. Nazwał liczbę zgonów w stanie Nowy Jork w ciągu ostatniej doby (23 w porównaniu z 32 w poprzednią) "najniższą w historii" pandemii i "kolejnym wielkim dniem" osiągnięć nowojorczyków w tym względzie. Najmniej było też - 1 657 - pacjentów z koronawirusem w szpitalach.
Gubernator zauważył zarazem, że czasem ludzie umierają z kilku przyczyn, chorując jednocześnie na Covid-19, nowotwory czy na choroby serca.
W regionach, które weszły w trzecią fazę reaktywowania gospodarki, Cuomo zezwolił od 6 lipca na wznowienie młodzieżowych rozgrywek w takich dziedzinach niskiego ryzyka zakażeń jak np. siatkówka, gimnastyka, hokej na trawie, baseball i biegi na przełaj. Może tam przybyć tylko dwóch widzów na jednego uczestnika.
Zwracając uwagę na "rzeczywiście duży postęp", Cuomo ostrzegał przed lekkomyślnością i samozadowoleniem, powołując się na sytuację w wielu stanach USA i innych krajach, w których po reaktywowaniu gospodarki epidemia znacznie się nasiliła.
W tym kontekście gubernator wyraził zaniepokojenie z powodu przejawów łamania prawa. Mówił o 25 tys. skarg na firmy, które naruszają wymogi związane z ponownym ich otwieraniem, takie jak noszenie maseczek i zachowanie dystansu społecznego.
Cuomo wyszczególnił, że najwięcej skarg napłynęło na bary i restauracje zwłaszcza na Manhattanie oraz w Southampton i East Hampton na Long Island, gdzie na przykład ludzie, wbrew zakazom, spożywają alkohol na chodnikach. Zagroził odebraniem właścicielom licencji na sprzedaż alkoholu.
O nieprzestrzeganiu obowiązujących przepisów gubernator mówił w odniesieniu do uczestników manifestacji, którzy nie zakrywają ust i nosów. "Możecie protestować, ale prawo wciąż was obowiązuje" - przypominał.
Odniósł to także do patroli policji na demonstracjach. Krytykował funkcjonariuszy, którzy mają egzekwować prawo, że sami je łamią.
Czytaj więcej:
Nowy Jork: Mniej niż połowa pracowników wróciła do pracy
Ponad 100 aresztowanych po zamieszkach w Londynie
Prezydent Francji ogłosił "zwycięstwo nad koronawirusem"